Trwa ładowanie...
03-06-2008 14:35

"Antykoncepcja sposobem na ograniczenie aborcji"


Nie ma lepszej metody ograniczenia liczby aborcji niż upowszechnianie edukacji seksualnej i antykoncepcji - przekonuje Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, która przedstawiła informację o dostępności do antykoncepcji w Polsce.

"Antykoncepcja sposobem na ograniczenie aborcji"Źródło: PAP
d5ervpi
d5ervpi

Według badań przeprowadzonych przez prof. Zbigniewa Izdebskiego, na które powołuje się Federacja, niespełna 60% aktywnych seksualnie Polek stosuje jakieś metody antykoncepcyjne, ponad jedna czwarta - żadnych. Najpopularniejszą metodą zapobiegania ciąży od lat pozostają prezerwatywy - używa ich ponad połowa Polaków. Tabletki antykoncepcyjne stosuje blisko jedna trzecia badanych, natomiast ponad 20% - stosunek przerywany.

Jak podkreśliła przewodnicząca Federacji Wanda Nowicka, największymi barierami w dostępie do antykoncepcji są wysokie ceny oraz trudności ze zdobyciem recepty. Poradnictwo antykoncepcyjne w publicznej służbie zdrowia nie istnieje. Lekarzy propagujących nowoczesne metody antykoncepcyjne jest niewielu, wciąż większość stanowią ci, którzy w pracy kierują się bardziej ideologią niż wiedzą medyczną - powiedziała Nowicka.

Dodała, że odmawianie przez lekarzy recept na środki antykoncepcyjne wciąż jest problemem i to nie tylko w małych miastach - takie przypadki zdarzają się nawet w Warszawie. Przypomniała, że choć lekarz ma prawo do rezygnacji z leczenia, które uważa za niepotrzebne, w takiej sytuacji ma obowiązek odesłania pacjentki do kogoś innego. Nie każda kobieta ma tyle asertywności, by wywalczyć receptę. My radzimy, by w prosić o odmowę na piśmie lub interweniować u kierownika przychodni - mówiła Nowicka.

Zdaniem dr. Medarda Lecha, eksperta Europejskiego Towarzystwa Antykoncepcji, wciąż funkcjonuje wiele stereotypów i nieprawdziwych informacji związanych z antykoncepcją. Pokutuje mnóstwo mitów dotyczących choćby antykoncepcji po stosunku, błędnie nazywanej pigułką wczesnoporonną, podczas gdy tego rodzaju środki nie są dozwolone w naszym kraju, wkładek domacicznych, które są uważane za środki tylko dla kobiet, które już rodziły, czy szkodliwości dla zdrowia pigułek hormonalnych, stąd biorą się m.in. opory przed przepisywaniem ich młodym dziewczętom, najbardziej zagrożonym niechcianą ciążą - mówił dr Lech.

d5ervpi

Zarówno Nowicka, jak i Lech zgodzili się co do tego, że wielką barierą są ceny środków antykoncepcyjnych, zwłaszcza w przypadku młodych ludzi. Ostatnio byłam świadkiem, jak młody człowiek chciał kupić prezerwatywy i papierosy, ale zabrakło mu pieniędzy. Jak państwo myślicie, co kupił? Papierosy. Ale czy zrezygnował z seksu? Wątpliwe - opowiadała Nowicka. Dodała, że wiele państw europejskich dostrzega ten problem i refunduje antykoncepcję dla określonych grup społecznych, m.in. dla młodzieży. Podobnych rozwiązań domaga się Federacja.

Wysłaliśmy list do minister zdrowia Ewy Kopacz, w którym apelujemy o podjęcie konkretnych działań na rzecz promocji antykoncepcji, także doraźnej. Proponujemy rozwiązania, które nie wymagają zmian ustawowych: postulujemy stworzenie programu gwarantującego dostęp do bezpłatnych, nowoczesnych środków dla dziewcząt i kobiet do 24 lat, studentek, kobiet bezrobotnych i matek trojga lub więcej dzieci. Federacja postuluje również zwiększenie dostępu do prezerwatyw, m.in. poprzez stworzenie programu bezpłatnego rozdawnictwa prezerwatyw poprzez organizacje pozarządowe i ośrodki pomocy społecznej - poinformowała Nowicka.

Podkreśliła, że poprawa dostępności antykoncepcji jest nie tylko wymogiem ustawowym prawa polskiego, ale także międzynarodowym standardem wynikającym z konwencji ochrony praw człowieka, ratyfikowanych przez Polskę i innych zobowiązań podjętych na forach ONZ-u i w Unii Europejskiej. Nie ma lepszej ochrony życia niż spowodowanie, żeby kobiety nie zachodziły w niechciane ciąże, które kończą się zabiegami w podziemiu aborcyjnym. Jest to szczególnie ważne w kraju o najbardziej restrykcyjnym ustawodawstwie w Europie. Minister Zdrowia powinna podjąć w tej sprawie zdecydowane kroki. Uważamy, że Polskę, kraj należący do UE, stać na takie programy - przekonywała Nowicka.

d5ervpi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5ervpi
Więcej tematów