"Antychryst" zszokował Cannes
Wielu obecnych na premierze najnowszego filmu sławnego duńskiego reżysera, w geście protestu opuściło salę - czytamy w serwisie cphpost.dk. Najnowszy film Larsa von Triera pt. "Antychryst" pozostawił niezapomniane wrażenie na wielu widzach tegorocznego Festiwalu Filmowego w Cannes - i to niekoniecznie pozytywne.
Film opowiada o parze, która próbuje pogodzić się z utratą dziecka. Jednak wielu obecnych na seansie uważa, iż obrazowe przedstawienie seksu i przemocy było przekroczeniem granicy.
Mimo iż wielu widzów chwaliło film jako wyzwanie i intelektualną prowokację, inni wygwizdali film, a niektórzy zdegustowani opuścili salę kinową. Jak donosi Reuters, premiera zakończyła się "namiastką oklasków".
Jednak pomimo silnej, negatywnej krytyki w Cannes, film został wysoko oceniony przez wielu krytyków. "Politiken" nazwała film "groteskowym arcydziełem". "Berlingske Tidende" o filmie napisała następująco: "to film, który chwyta i trudno się z niego otrząsnąć".
Za granicą "Antychryst" spotkał się z mieszanymi recenzjami, w zależności od tego jak konserwatywni czy też otwarci byli czytelnicy danego krytyka. Recenzent gazety "Chicago Tribune" nazwał film "filmem perwersyjnej bezczelności".
Za to recenzent rozrywkowego magazynu "Variety" napisał, iż "Lars von Trier puścił tym filmem tłustego, artystycznego bąka".
Sam Lars von Trier film ten nazwał najważniejszym w swojej karierze.
Dominika Błażyca