Antoni Macierewicz: szef BOR Marian Janicki jest nie do ruszenia
Rażące uchybienia BOR przy zabezpieczaniu wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 10 kwietnia 2010 r. nie robią wrażenia na ministrze spraw wewnętrznych - pisze "Gazeta Polska Codziennie". Zdaniem Antoniego Macierewicza (PiS) szef BOR Marian Janicki jest "nie do ruszenia", ponieważ dysponuje wiedzą niewygodną dla obecnej władzy.
13.08.2012 | aktual.: 14.08.2012 11:54
Jak czytamy w GPC, Jacek Cichocki lakonicznie i zdawkowo odpowiedział na pismo prokuratury w sprawie rażących uchybień BOR-u podczas zabezpieczania wizyty prezydenta Kaczyńskiego w Smoleńsku. Z pisma ministra wynika, że resort rozważy odpowiednie zmiany. O dymisji szefa BOR-u Mariana Janickiego nie było ani słowa. - Minister Jacek Cichocki jest jedyną osobą, która może podjąć odpowiednią i właściwą decyzję - ucina w rozmowie z "Codzienną" Konstanty Miodowicz, poseł PO, członek sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.
Zdaniem polityków opozycji, Janicki jest nie do ruszenia, ponieważ dysponuje wiedzą niewygodną dla obecnej władzy. - Mam wrażenie, że politycy obecnie rządzącej ekipy boją się pana Janickiego. Być może jest tak, że wiedza, jaką ma szef BOR-u, dotyczy zaniechań i odpowiedzialności pana ministra Cichockiego przy przygotowaniach do wizyty prezydenta w Smoleńsku - mówi "Codziennej" Antoni Macierewicz, poseł PiS-u, przewodniczący zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
Z dokumentów prokuratury wynika, że szef Biura Ochrony Rządu w kwietniu 2010 r. "nie posiadał podstawowej wiedzy na temat zabezpieczenia wizyty Prezydenta i Premiera w kwietniu 2010 r. w Smoleńsku i w Katyniu". - Obowiązkiem pana Janickiego było zapewnienie szczególnej ochrony polskiej delegacji. Zwłaszcza po informacjach o możliwym ataku na jeden z samolotów Unii Europejskiej, czy z uwagi na napiętą sytuację terrorystyczną w Rosji w dniach poprzedzających wizytę smoleńską. 10 kwietnia 2010 r. popełniono nie tyle wszystkie możliwe błędy, co zaniechania. W tej sytuacji minister Cichocki powinien natychmiast zdymisjonować pana Janickiego. Jak widać, boi się to zrobić - dodaje Macierewicz.