Annan: USA są w pułapce
Ustępujący sekretarz generalny ONZ
Kofi Annan wyraził opinię, że Stany Zjednoczone znalazły
się w Iraku w pułapce. Zaapelował do Iranu i Syrii o pomoc w
powstrzymaniu fali przemocy w Iraku.
21.11.2006 | aktual.: 21.11.2006 12:35
Zdaniem Annana, USA są uwikłane między presją na wycofanie wojsk z Iraku a wezwaniami do ustabilizowania sytuacji w tym kraju, zanim go opuszczą. W pewnym sensie USA znalazły się w Iraku w pułapce - nie mogą tam pozostać i nie mogą stamtąd wyjść- powiedział.
Sekretarz generalny ONZ podkreślił, że wycofanie wojsk USA z Iraku "nie powinno prowadzić do dalszego pogorszenia się sytuacji w tym kraju". Celem powinno być wycofanie się, kiedy władze irackie będą zdolne do zapewnienia bezpieczeństwa.
Annan, którego druga kadencja na stanowisku sekretarza generalnego kończy się 1 stycznia przyszłego roku, powiedział - spoglądając na swój 10-letni okres na czele Narodów Zjednoczonych - że najbardziej żałuje, iż Rada Bezpieczeństwa ONZ nie zdołała zapobiec inwazji na Irak, dokonanej pod przewodnictwem USA.
Stanowczo uważam, że tej wojny można było uniknąć - powiedział ustępujący sekretarz generalny ONZ dziennikarzom w Genewie.
Annan wezwał Iran i Syrię, by pomogły rządowi w Bagdadzie w powstrzymaniu fali przemocy na tle wyznaniowym. Poinformował, że rozmawiał w tych dniach z prezydentami tych państw - Mahmudem Ahmadineżadem i Baszarem Asadem i nakłaniał ich, by użyli swych wpływów i pomogli w wygaszeniu konfliktu w Iraku.