Annan o możliwości zwołania "szczytu irackiego"

Sekretarz generalny ONZ powtórzył brazylijską propozycję, dodając iż kryzys iracki nie dotyczy wyłącznie państw będących w RB ONZ lecz również nie mających tam swej reprezentacji. Kofi Annan zaapelował do podzielonej Rady Bezpieczeństwa o "kompromis i przełamanie impasu" w sprawie rezolucji, sponsorowanej przez USA, Wielką Brytanię i Hiszpanię a stawiającej Irakowi ultimatum - rozbrojenie bądż wojna już 17 marca.

ONZ-owskie koła dyplomatyczne, cytowane przez agencję Reutera, wątpią jednak by inicjatywa zwołania takiego "szczytu irackiego" miała szanse powodzenia. W Nowym Jorku podkreśla się, iż jest już prawdopodobnie za późno na takie działania.

Annan konsultował jednak ideę w czasie swych czwartkowych spotkań w cztery oczy kolejno z ambasadorami 13 państw zasiadających w Radzie - w tym z ambasadorem USA Johnem Negroponte oraz Francji - Jean-Marc de la Sabliere. Jak powiedział następnie rzecznik Annana, rozmowy dotyczyły przede wszystkim sprawy "utrzymania jedności Rady".

W czwartek wieczorem w siedzibie ONZ podano, że USA i Wielka Brytania ostatecznie zrezygnowały z przedstawienia pod głosowanie Rady jeszcze w tym tygodniu nowej rezolucji w sprawie irackiej. Również rzecznik Białego Domu Ari Fleischer powiedział w czwartek, że negocjacje w sprawie rezolucji "mogą trwać do przyszłego tygodnia". Poprzednio prezydent Bush i jego współpracownicy podkreślali, że do głosowania musi dojść jeszcze w tym tygodniu.

Agencja Reutera podaje, że w piątek w RB ONZ nadal prowadzone będą - za zamkniętymi drzwiami - konsultacje 15 państw. Dyplomaci nie wykluczają, że dyskusje nad rezolucją będą kontynuowane w czasie najbliższego weekendu, tak aby można było ją wnieść pod głosowanie w poniedziałek. (mp)