ŚwiatAnnan blokuje śledztwo ws. zakupów broni przez Irak?

Annan blokuje śledztwo ws. zakupów broni przez Irak?


Senatorowie z podkomisji prowadzącej śledztwo w sprawie defraudacji funduszy z oenzetowskiego programu "ropa za żywność" w Iraku zarzucili sekretarzowi generalnemu ONZ Kofiemu Annanowi, że utrudnia im dochodzenie.

Annan blokuje śledztwo ws. zakupów broni przez Irak?
Źródło zdjęć: © AFP

Republikański przewodniczący podkomisji Norm Coleman i jej demokratyczny wiceprzewodniczący Carl Levin wysłali list do Annana wyrażający pretensję, że nie przekazuje im dokumentów w sprawie programu "ropa za żywność".

Senatorowie zarzucili Annanowi, że nie udostępnia im 55 raportów kontrolnych nt. programu i domagają się od niego zgody na przesłuchanie jedenastu wyższych urzędników ONZ, w tym Benona V. Sevana, który kierował realizacją programu i jest podejrzewany o nadużycia.

Aby złagodzić działanie sankcji ekonomicznych dla ludności Iraku, w 1996 r. ONZ pozwoliła reżimowi Saddama Husajna na sprzedaż ograniczonej ilości ropy naftowej pod warunkiem przeznaczenia dochodów na cele humanitarne: żywność i lekarstwa.

Realizację programu, nazwanego "ropa za żywność", miała nadzorować ONZ. Okazało się jednak - ostatnio z raportu tzw. Irackiej Grupy Przeglądowej pod kierownictwem Charlesa A. Duelfera - że reżim Saddama wydawał dochody ze sprzedaży ropy (łącznie 64 mld dolarów) nie na żywność i inne potrzeby cywilne, lecz na zakup broni. Podejrzewa się, że odbywało się to za wiedzą i zgodą skorumpowanych urzędników ONZ, a nawet polityków niektórych krajów.

ONZ powołała swoją komisję do zbadania sprawy, której przewodniczy były prezes Zarządu Rezerwy Federalnej USA, Paul Volcker. Annan - jak zapewnił jego rzecznik - poinstruował swój personel, aby współpracował z Niezależną Komisją Śledczą, jak nazwano komisję Volckera. Stosunki ONZ z Kongresem USA są jednak napięte.

Podkomisja Senatu zapowiedziała na przyszły tydzień publiczne przesłuchania w sprawie korupcji związanej z programem "ropa za żywność".

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)