HistoriaAnna Maria Anders: pod Monte Cassino ojciec walczył o wolność

Anna Maria Anders: pod Monte Cassino ojciec walczył o wolność

Pod Monte Cassino ojciec walczył o wolność, o wolność Polaków, ale także Włochów - powiedziała w przeddzień 70. rocznicy zakończenia bitwy pod Monte Cassino Anna Maria Anders, córka gen. Władysława Andersa, dowódcy 2 Korpusu Polskiego.

Anna Maria Anders: pod Monte Cassino ojciec walczył o wolność
Źródło zdjęć: © PAP

- To jest jeden z najważniejszych dni w moim życiu. Monte Cassino zawsze miało dla mnie bardzo duże znaczenie, także dlatego, że 30 lat temu właśnie tutaj poznałam mojego męża, ówczesnego amerykańskiego attache - powiedziała Anna Maria Anders, która uczestniczyła w sobotę w odsłonięciu w mieście Cassino popiersia swojego ojca.

- Ojciec pod Monte Cassino walczył o wolność, o wolność Polaków, ale także i Włochów - podkreśliła.

Jak dodała, zawsze była bardzo związana ze swoim ojcem, on jednak - zaznaczyła - "w domu niewiele mówił o wojnie".

Wspominając dom rodzinny w Anglii Anna Maria Anders podkreśliła, że rodzice "prowadzili bardzo polski dom, ale - jak dodała - może gdybyśmy mieszkali w Polsce wyglądałoby to inaczej. Tam tata był bardziej anonimowy".

Bitwa pod Monte Cassino, nazywana także "bitwą o Rzym", trwała od 17 stycznia do 19 maja 1944 r. i składała się właściwie z czterech bitew między wojskami alianckimi a Niemcami. Walki miały miejsce w rejonie klasztoru na Monte Cassino. Bitwa uznawana jest za jedną z najbardziej zaciętych w okresie II wojny światowej. W szeregach aliantów walczyli Amerykanie, Brytyjczycy, Nowozelandczycy, Hindusi oraz 2. Korpus Polski pod dowództwem gen. Władysława Andersa.

18 maja 1944 r. po niezwykle zaciętych walkach żołnierze 2. Korpusu Polskiego zdobyli wzgórze Monte Cassino wraz ze znajdującym się na nim klasztorem. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych.

W Cassino odsłonięto popiersie gen. Andersa

W przeddzień 70. rocznicy zakończenia bitwy pod Monte Cassino, na placu imienia generała Władysława Andersa w Cassino odsłonięte zostało w sobotę jego popiersie. W ceremonii wzięła udział delegacja polskich kombatantów oraz harcerze i grupy rekonstrukcyjne.

Ponadto w odsłonięciu popiersia gen. Andresa uczestniczyli burmistrz Cassino, Giuseppe Golini Petrarcone oraz szef KPRM Jacek Cichocki.

Pomnik odsłonili Antoni Chrościelewski, komendant Okręgu 2 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Nowym Jorku, uczestnik bitwy o Monte Cassino, Wincenty Knapczyk - także uczestnik walk o wzgórze oraz córka generała Andersa, Anna Maria Anders.

Weteran walk o Monte Cassino Antoni Chrościelewski podkreślił podczas uroczystości, że bitwa o wzgórze przeszła do historii jako legenda.

- 70 lat temu, jako 19-letni chłopiec zaprawiony syberyjskimi przejściami, wyszkolony w 2 Korpusie brałem udział w bitwie o Monte Cassino. Bitwa dzisiaj przeszła do historii jako legenda - powiedział Chrościelewski.

Chcemy aby ta historia pozostała tym, czym była, jasna, prosta i zwycięska. Dlatego postanowiliśmy uczcić dowódcę 2 Korpusu gen. Władysława Andersa, który był nie tylko zdolnym wojskowym strategiem, ale który był dla nas w pewnym rodzaju ojcem i opiekunem - powiedział weteran bitwy pod Monte Cassino.

Odsłonięcie pomnika na jednym z placów Cassino to nie jedyna uroczystość tego dnia związana z gen. Andersem. W południe z udziałem premiera Donalda Tuska otwarta zostanie wystawa fotograficzna "Generał Anders - Patriota, Żołnierz, Polityk" w Muzeum Historiale. Placówka ta powstała przed 10 laty, z okazji 60. rocznicy bitwy o Monte Cassino, z inicjatywy władz miasta oraz włoskich ministerstw obrony i kultury. W muzeum przedstawiono żołnierzy wszystkich narodowości, którzy brali udział w walkach o wzgórze.

Na wystawie, przygotowanej przez ambasadę RP w Rzymie we współpracy z Muzeum Wojskowym w Białymstoku, na 20 tablicach zaprezentowano życie i działalność generała Andersa. Przypomniano również udział polskich żołnierzy w walkach o Ankonę i Bolonię.

Źródło artykułu:WP Kobieta
historiarocznicawładysław anders
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)