PolitykaAnna Grodzka była przystojnym facetem

Anna Grodzka była przystojnym facetem

Czy z posłanką Pawłowicz, która publicznie naśmiewała się z jej wyglądu,
posłanka Grodzka kiedyś zrobi misia. - Na pewno będziemy rozmawiać. Choć
na razie zastanawiam się nad sprawą w sądzie cywilnym, bo pani Pawłowicz
wykazała się karygodnym brakiem szacunku dla drugiego człowieka -
tłumaczy poseł Grodzka, która ma szanse stać się jedną z najważniejszych
osób w państwie.

Anna Grodzka była przystojnym facetem
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

04.02.2013 | aktual.: 04.02.2013 13:32

- Moja funkcja, jako wicemarszałkini, nie będzie jednak taka posągowa... - mówi Grodzka. Na podpowiedź, że jest posągowa sama w sobie, posłanka zastanawia się: "a może misiowa?".

Anna Grodzka ma 187 wzrostu i budowę raczej postawną, a nawet, niech będzie, misiową. - Była przystojnym facetem. Babki ją uwielbiały - wspomina kolega z czasów partyjnych w SDRP. Inny kumpel dodaje: "Dla mnie zawsze będzie Krzyśkiem. Nic na to nie poradzę. Znaliśmy się i kolegowaliśmy wiele lat. A jego małżeństwo uchodziło za wzorowe. Nie umiem się teraz odnaleźć w jego nowym życiu. Wiem, że była żona Krzysztofa Bęgowskiego (Anny Grodzkiej) nie życzy sobie rozmów o niedawnej przeszłości. Sama Grodzka, pytana o to małżeństwo zawarte pod koniec lat 70., mówi tylko: "Jestem twarda jak skała. O mojej rodzinie nic się pani nie dowie. Nie rozmawiam o tym".

Ale na przypomnienie, że już wypowiadała się publicznie o swoim poprzednim życiu, kiedy udzielała wywiadów w czasie kampanii wyborczej, a wcześniej kiedy promowała swoją Trans-Fuzję, ciszej dodaje: "Rozstanie z moją żoną było dla mnie sprawą najtrudniejszą w życiu. I to jest na tyle skomplikowane, że nie da się tego jednoznacznie ocenić".

Pytana, czy to była wielka miłość, Grodzka odpowiada: "No tak i dlatego tak trudno mi o tym mówić". Czy ta miłość nadal jest w jej sercu? Na skutek tego pytania, wzrok posłanki znieruchomiał na kilka sekund. Zamilkła. Po jakimś czasie w jej oczach zaczęły pojawiać się łzy.

Nagle dość ostrym głosem Anna Grodzka zaczyna mówić: "Jestem tu u pani jako polityczka, a o swoich uczuciach nie mówię do mediów, tylko z moimi przyjaciółmi".

Czy posłanka zamierza jeszcze kiedyś wziąć ślub? Grodzka odpowiada wesolutko: "Zobaczymy, jak się zakocham. Choć jestem już wiekowa dama i chyba mi to nie grozi. Nie chcę jednak stawiać sobie barier".

Może zatem związek partnerski, bez barier i ograniczeń? - Proszę zobaczyć, co stało się po odrzuceniu ustawy o związkach partnerskich. Przebiegła przez całą Polskę ogromna debata, a ja napisałam w facebooku: związki partnerskie wygraliśmy w społeczeństwie, a z posłami społeczeństwo sobie poradzi - stwierdziła Anna Grodzka w rozmowie z "Wprost".

Więcej na Wprost.pl

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (783)