ŚwiatAnglicy chcą oderwania Anglii od Szkocji

Anglicy chcą oderwania Anglii od Szkocji

Dotychczas sądzono, iż oderwania od Anglii chcą szkoccy nacjonaliści, tymczasem z sondażu ośrodka ICM wynika, iż blisko co trzeci Anglik (31%) chce, by to Anglia była niezależna od Szkocji, nawet za cenę podziału Zjednoczonego Królestwa. 60% ankietowanych chce utrzymania unii, zaś 9% nie ma w tej sprawie zdania.

Ponieważ także około jednej trzeciej Szkotów chce oderwania się od Anglii, sondaż wskazuje, iż po obu stronach granicy Anglii ze Szkocją poparcie dla niepodległości jest na zbliżonym poziomie.

Zarówno w Anglii jak i w Szkocji sondaż zinterpretowano pozytywnie - choć z zupełnie innych powodów. Dla Anglików szklanka jest do połowy pełna, ponieważ zdecydowana większość opowiada się za utrzymaniem status quo.

Sondaż ilustruje, iż mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa rozumieją, iż pozostając w jednym organizmie państwowym są silniejsi, a w dwóch osobnych byliby słabsi - powiedział dziennikarzom Douglas Alexander, sekretarz stanu do spraw Szkocji w brytyjskim rządzie.

W Szkocji szklanka także jest do połowy pełna, ale dlatego, iż liczba Anglików gotowych na rozwód ze Szkotami okazała się wyższa niż zakładano.

Najwyższy czas, by oba kraje rządziły się samodzielnie, same odpowiadały za swoje zasoby, uchwalały własne ustawy i współpracowały ze sobą w równoprawnym partnerstwie - skwitował wyniki sondażu lider szkockich nacjonalistów Alex Salmond.

Według niego, Szkoci postrzegani są przez Anglików jako wieczni malkontenci i gburowaci sublokatorzy, a przyznanie im niepodległości przeobraziłoby ich wizerunek na przyjaznych sąsiadów.

Jedyny wybrany z terenu Szkocji konserwatywny poseł do brytyjskiej Izby Gmin David Mundell sądzi, iż sondaż uwypukla potrzebę przygotowania dobrze przemyślanych argumentów za utrzymaniem unii Anglii ze Szkocją z angielskiego punktu widzenia i przedstawienia ich w publicznej debacie.

ICM przeprowadził badania w związku z serią zadrażnień w stosunkach pomiędzy Anglikami i Szkotami w ostatnich tygodniach.

Konserwatywna opozycja zażądała, by posłowie ze Szkocji nie mieli prawa głosowania w brytyjskim parlamencie w wewnętrznych sprawach Anglii, skoro posłowie z Anglii nie głosują w sprawach szkockich w regionalnym parlamencie w Edynburgu.

Szkoccy piłkarscy kibice ostentacyjnie kibicowali przeciwnikom Anglii w niedawnym mundialu, a w związku z pogłoskami o możliwym, rychłym odejściu Tony Blaira z urzędu premiera uświadomiono sobie, iż jego następcą może zostać minister finansów Gordon Brown - z pochodzenia Szkot.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)