Angela Merkel: Berlin nie uzna aneksji Krymu
Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką, że jej kraj nie uzna dokonanej rok temu z naruszeniem prawa międzynarodowego aneksji Krymu.
- Nie zapomnimy tego, gdyż aneksja Krymu oznaczała zakwestionowanie ładu pokojowego w Europie - powiedziała Angela Merkel na wspólnej konferencji prasowej z Poroszenką. Jak zaznaczyła, Niemcy nie zrezygnują z zabiegów o przywrócenie pełnej suwerenności i integralności terytorialnej państwa ukraińskiego. - Obejmuje to oczywiście Krym, ale przede wszystkim tereny wokół Doniecka i Ługańska - wyjaśniła kanclerz.
Zdaniem Merkel zawieszenie broni "nie zostało dotąd osiągnięte". W procesie wycofywania ciężkiej broni istnieją "poważne luki" po stronie separatystów - oceniła.
Poroszenko zapewnił, że Ukraina zrealizowała postanowienia z Mińska i wezwał Rosję do wywarcia presji na separatystów, aby również wywiązali się z zobowiązań. - Nie istnieje alternatywa wobec porozumienia z Mińska - podkreślił.
Poroszenko przyjechał do Berlina w pierwszą rocznicę referendum na Krymie, które doprowadziło do oderwania półwyspu od Ukrainy i jego nieuznawanej przez Zachód aneksji przez Rosję. Jest to jego pierwsza oficjalna wizyta w Niemczech. Prezydent Joachim Gauck powitał szefa państwa ukraińskiego z honorami wojskowymi.