PolskaAndrzej Wajda Człowiekiem Roku "Gazety Wyborczej"

Andrzej Wajda Człowiekiem Roku "Gazety Wyborczej"

Reżyser Andrzej Wajda został uhonorowany tytułem Człowieka Roku 2008, przyznanym przez redakcję "Gazety Wyborczej".

Andrzej Wajda Człowiekiem Roku "Gazety Wyborczej"
Źródło zdjęć: © AP

14.05.2008 | aktual.: 14.05.2008 22:52

W uroczystości zorganizowanej w środę w siedzibie "Gazety Wyborczej" w Warszawie uczestniczyli m.in. marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.

Andrzej jest dla nas bardzo szczególnym przyjacielem i towarzyszem drogi - powiedział redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik. Przypomniał, że to właśnie w mieszkaniu Wajdy podpisano pierwszą umowę o powstaniu "Gazety Wyborczej".

Filmy Andrzeja są absolutnie nieusuwalnym składnikiem polskiej kultury narodowej. Bez nich bylibyśmy inni i z pewnością gorsi. Te filmy były pewnego rodzaju lekcjami smaku, tożsamości narodowej. Andrzej był zawsze twórcą kontrowersyjnym. Wzbudzał kontrowersje, chociaż zwykle nie chciał - mówił Michnik.

Ostatni film Andrzeja, o Katyniu, dla ludzi z "Gazety", dla ludzi z mojego pokolenia ma znaczenie szczególne. Katyń to była ta zbrodnia, która najgłębiej wcisnęła się w zbiorową pamięć. Dlatego że najdłużej i najbardziej uparcie była zakłamywana. Tak długo, jak długo trwało kłamstwo o Katyniu, nikt z nas nie mógł powiedzieć, że żyje w wolnej Polsce - powiedział Michnik.

Laudację na cześć Wajdy wygłosił w siedzibie "GW" historyk prof. Janusz Tazbir. O ile w XIX wieku głównymi architektami narodowej wyobraźni byli powieściopisarze, z Sienkiewiczem na czele, to obecnie taką samą rolę odgrywają twórcy arcydzieł filmowych, którym hetmani Andrzej Wajda - ocenił historyk.

Wajdzie przyświeca dewiza Stefana Żeromskiego: trzeba rozrywać rany polskie, żeby nie zabliźniły się błoną podłości. (...) Widać to wyraźnie w tematyce jego filmów - mówił prof. Tazbir. - Po wielokroć bywa przypominane słynne zdanie Stanisława Mackiewicza: "Powieść historyczna jest zawsze dokumentem tych czasów, w których została napisana, a nie tych, których dotyczy jej fabuła". To samo można powiedzieć o filmach Wajdy.

Wajda zawsze potrafił i potrafi w porę i jakże celnie wyjść naprzeciwko aktualnym zainteresowaniom społeczeństwa. Bo przecież "Lotna" była zabraniem głosu w wielkiej dyskusji o tzw. bohaterszczyźnie, "Kanał" - ważką wypowiedzią na temat sensu Powstania Warszawskiego. Końcowe strzały do robotników zamykające "Ziemię obiecaną", dopisane do Reymonta, są echem tych strzałów, które padły w tragicznym Grudniu 1970 - podkreślił profesor w laudacji.

Zwrócił uwagę, że Wajdzie zawsze bliska była tematyka wojenna; zawsze doskonale rozumiał człowieka, który chciał po prostu żyć, kochać, pracować, a zamiast tego - ginął.

Podczas uroczystości Wajda otrzymał także pamiątkowy pierwszy numer "Gazety Wyborczej", który ukazał się 8 maja 1989 r.

Ceremonia przyznania tytułu Człowieka Roku organizowana jest przez "Gazetę Wyborczą" corocznie, w związku z kolejnymi rocznicami utworzenia gazety. W tym roku przypada 19-lecie "GW". Wśród laureatów tytułu Człowieka Roku "GW" z lat poprzednich są m.in. Zbigniew Brzeziński i abp Józef Życiński.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)