Trwa ładowanie...
13-05-2014 11:04

Andrzej Szeptycki: zatrzymanie Dmitrija Rogozina potencjalnie groźne dla Ukrainy

Reakcja Moskwy na zatrzymanie rosyjskiego wicepremiera Dmitrija Rogozina w Mołdawii pokazuje, że Rosji zależy na zdestabilizowaniu także tego regionu. A to - zdaniem doktora Andrzeja Szeptyckiego z Uniwersytetu Warszawskiego - byłoby poważnym zagrożeniem dla Ukrainy.

Andrzej Szeptycki: zatrzymanie Dmitrija Rogozina potencjalnie groźne dla UkrainyŹródło: PAP/EPA, fot: Olivier Hoslet
d9pll38
d9pll38

Ekspert z Instytutu Stosunków Międzynarodowych mówił, że Rosja może chcieć "zajść Ukrainę z dwóch stron" i dokonać eksportu niestabilności na południe tego kraju. Incydent z Rogozinem świadczy o tym, że Rosji zależy na posiadaniu połączenia lądowego lub lądowo-morskiego z Naddniestrzem, które jest uzależnione od Moskwy. Dlatego - zdaniem eksperta - Ukraina powinna mieć się na baczności.

Wicepremier Dmitrij Rogozin uczestniczył w obchodach Dnia Zwycięstwa w separatystycznej republice w ramach Mołdawii, Naddniestrzu. Wracając do Rosji, został na krótko zatrzymany na lotnisku w Kiszyniowie. Służby skonfiskowały pudła z petycjami, które Rogozin wiózł do Moskwy. Sąsiednia Rumunia zamknęła natomiast swoją przestrzeń powietrzną dla samolotu, którym leciał rosyjski wicepremier.

Incydent spotkał się z ostrą reakcją Rosji. Premier Dmitrij Miedwiediew zagroził, że Mołdawia i Rumunia poniosą konsekwencje swoich działań. Dmitrij Rogozin natomiast napisał na Twitterze, że następnym razem przyleci w tamten region... bombowcem.

d9pll38
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9pll38
Więcej tematów