PolskaAndrzej Seremet chce odwołania prokuratora rejonowego z prokuratury Gdańsk Wrzeszcz

Andrzej Seremet chce odwołania prokuratora rejonowego z prokuratury Gdańsk Wrzeszcz

Wniosek o dymisję szefa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz oraz wnioski
o dyscyplinarki dla opieszale prowadzących i nadzorujących postępowanie dotyczące Amber Gold - takie decyzje podjął prokurator generalny Andrzej Seremet w tej sprawie.

27.08.2012 | aktual.: 27.08.2012 16:44

Poinformował o tym na specjalnej konferencji prasowej, w trakcie której przedstawiono kalendarium wniosków Komisji Nadzoru Finansowego do prokuratury w sprawie Amber Gold.

Prokuratura - jak mówił Seremet - najpierw odmówiła śledztwa, po uchyleniu tej decyzji przez sąd postępowanie umorzyła (to także zostało uchylone), a następnie podjęto decyzję o zawieszeniu dochodzenia i zwlekano z jego odwieszeniem.

Decyzje procesowe prokuratury zapadające w tej sprawie w latach 2009-11 Seremet uznał za "nietrafne merytorycznie". Jak mówił na wstępie, wiele faktów świadczy o "niedoskonałości" pracy prokuratury w tej sprawie. Jak mówił, nie ma obecnie sygnałów, by te nieprawidłowości wyniknęły z jakichkolwiek nacisków na tę prokuraturę. - Opóźnienia nie wynikały ze złej woli, a raczej z braku profesjonalnego podejścia gdańskich prokuratorów, oraz braku wyobraźni - ocenił.

Seremet oświadczył, że zwróci się do Krajowej Rady Prokuratury o wyrażenie zgody na odwołanie prokuratora rejonowego Gdańsk-Wrzeszcz "z powodu nienależytego wypełniania obowiązków służbowych".

Jak przypomniał, już w połowie sierpnia zdecydował o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec m.in. prokuratora referenta prowadzącego sprawę w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, a także dwóch na przestrzeni lat szefów Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. Badana pod kątem dyscyplinarnym jest też praca prokuratora z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku nadzorującego jednostkę z Wrzeszcza, który miał z kilkumiesięcznym opóźnieniem przekazać tam decyzję wyższego szczebla o odwieszeniu zawieszonego śledztwa.

Decyzją Seremeta prokurator okręgowy w Gdańsku ma też osobiście nadzorować śledztwo w sprawie Amber Gold prowadzone w tej prokuraturze. - Czynię go za to osobiście odpowiedzialnym - podkreślił szef prokuratury. Ponadto, prokurator apelacyjny ma nie rzadziej niż co miesiąc informować go o efektach śledztwa.

Seremet przypomniał, że polecił, aby wszystkie sprawy z zawiadomienia KNF dotyczące ewentualnego prawa bankowego były prowadzone w prokuraturach okręgowych, jako bardziej doświadczonych - mają one pozostawać pod nadzorem prokuratur apelacyjnych. - Jeśli chodzi o postępowania już rozpoczęte, prokuratorzy rejonowi po dokonaniu ich analizy, w zależności od stopnia zaawansowania postępowań i prawidłowości ich prowadzenia, podejmą decyzje o ich kontynuacji na szczeblu rejonowym lub przejęciu przez okręgowe - poinformował.

Zarazem Seremet ujawnił, że ustalono z szefem KNF, iż informacja o złożeniu każdego zawiadomienia będzie kierowana do Prokuratury Generalnej, gdzie wyznaczył prokuratora, który ma koordynować wszystkie te śledztwa.

Prokurator generalny dostrzega też potrzebę dokonania zmian ustawowych dotyczących sankcji za działalność parabankową bez odpowiedniego zezwolenia - o ile działalność ta wywoła szkodę "znacznej lub wielkiej wartości".

Przyznał, że choć nie jest "entuzjastą pisania prawa na kolanie w reakcji na określone zdarzenia społeczne", uważa, że w tym wypadku istnieje taka potrzeba, ponieważ prokuratorzy często napotykają na trudności w sprawnym przedstawieniu zarzutu. Ocenił, że nowy przepis mógłby zakładać odpowiedzialność za samo prowadzenie działalności parabankowej bez wymaganego zezwolenia i wywołanie szkody. Nie trzeba byłoby wykazywać zamiaru oszustwa - tak jak to jest obecnie.

Seremet powiedział też, że chce informacji o wszystkich postępowaniach prowadzonych w całym kraju dotyczących działalności parabankowej. Dane, które otrzymał, pokazują, że wiele z nich zakończyło się aktem oskarżenia, w innych zapadały decyzje o umorzeniu śledztw. "Poleciłem prokuratorom apelacyjnym zbadanie wszystkich spraw umorzonych bądź toczących się nadal pod względem prawidłowości decyzji oraz biegu postępowania" - poinformował. Na informacje czeka do 15 września.

Prokurator generalny oświadczył, że zgadza się z dokonaną niedawno w gdańskiej prokuraturze analizą dwóch spraw karnych Marcina P. z Gdańska-Oliwy i Kwidzyna. - Postąpienia prokuratury trzeba uznać za nietrafne, skoro prokurator wniósł w nich o orzeczenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem bez przeprowadzenia rozprawy, w sytuacji, kiedy miał świadomość istnienia poprzednich skazań za podobne przestępstwa przeciwko mieniu, a szkody wyrządzone przestępstwem nie zostały wyrównane, chociaż dochodziły do kilkuset tysięcy złotych - powiedział.

Przypomniał, że w związku z tymi sprawami już wcześniej polecił rzecznikowi dyscyplinarnemu Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku wszczęcie postępowania dyscyplinarnego w stosunku do prokuratorów formułujących wnioski o wymiar kary i prokuratorów je akceptujących, tj. szefów tych prokuratur.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (345)