PolskaAndrzej Mikosz: musi być przejrzysty układ wynagradzania w spółkach SP

Andrzej Mikosz: musi być przejrzysty układ wynagradzania w spółkach SP

Musimy mieć przejrzysty układ wynagradzania członków władz spółek z udziałem Skarbu Państwa, a nie układ pewnej szarości i udawania. W tej chwili żyjemy w układzie, gdzie wszyscy udają. To jest bardzo, bardzo niemoralne, to jest bardzo niedobre dla tej gospodarki - powiedział mnister Skarbu Państwa Andrzej Mikosz w "Sygnałach Dnia".

Sygnały Dnia: Panie ministrze, bodaj na początku pana urzędowania wspominał pan o czy to konieczności, czy możliwości, czy potrzebie zmiany tzw. ustawy kominowej. Czy to prawda?

Andrzej Mikosz: Proszę pamiętać o jednej rzeczy – że zatrudniając zarządzających do spółek z udziałem Skarbu Państwa, powinniśmy konkurować jako pracodawcy o najlepszych możliwych menadżerów, a nie tych, którzy po prostu wypadli z rynku i w związku z tym są w stanie zaakceptować pensje, które po prostu nie są płacone najlepszym. Chcemy, żeby spółkami Skarbu Państwa czy spółkami, w których Skarb Państwa ma większościowy udział, zarządzali najlepsi. I w związku z tym naprawdę jest to nasze działanie, którym musi zostać zmieniona sytuacja, która jest obecnie, ponieważ nie szukamy wśród iluś tam -set milionów ludzi czy dziesiątków milionów ludzi, tylko szukamy wśród kilkuset, kilku tysięcy najlepszych. A o nich konkurują z nami podmioty prywatne, które nie mają tego typu ograniczenia. I w związku z tym musimy doprowadzić do sytuacji takiej, żeby móc płacić godziwe pieniądze.

Co więcej, obecna sytuacja powoduje rzecz absolutnie niemoralną i karygodną, mianowicie z jednej strony płaci się niską pensję, z drugiej strony pojawia się sytuacja tego rodzaju, że członkowie zarządów zasiadają w radach nadzorczych spółek-córek czy spółek-wnuczek, gdzie otrzymują wynagrodzenie, które nie jest kontrolowane przez akcjonariusza. Dla mnie to jest sytuacja jako osoby, która związana jest z promowaniem dobrych praktyk władztwa korporacyjnego, dla mnie ta sytuacja jest niedopuszczalna. To akcjonariusz musi decydować o tym, ile zarabia zatrudniony przez niego menadżer, a nie żeby taką decyzję podejmował sobie sam ten menadżer przez ustalanie potem wynagrodzeń w spółkach niższego szczebla. To jest po prostu olbrzymia hipokryzja, gdyż i tak te pieniądze potem są większe, ale to wtedy jest nieetyczne i niemoralne. Musimy mieć przejrzysty układ wynagradzania członków władz spółek z udziałem Skarbu Państwa, a nie układ pewnej szarości i udawania. W tej chwili żyjemy w układzie, gdzie wszyscy udają. To
jest bardzo, bardzo niemoralne, to jest bardzo niedobre dla tej gospodarki.

A kto by kontrolował, ile zarabiają prezesi firm z udziałem Skarbu Państwa, z większościowym udziałem Skarbu Państwa?

- Z punktu widzenia politycznego ta odpowiedzialność musi spoczywać na Ministrze Skarbu Państwa, nie można dopuścić do układów tego rodzaju, że tak jak ongiś było, że po prostu były to na zasadach towarzyskich ustalane wysokie wynagrodzenia, nie mające żadnego odzwierciedlenia w efektach i w zakresie odpowiedzialności, który spoczywał na menadżerze. Natomiast z punktu widzenia takiego ogólnego chcemy wprowadzić i ta poprawka już jest gotowa, w przyszły wtorek staje na posiedzeniu Rady Ministrów, będą te informacje publikowane. Każdy będzie mógł się dowiedzieć, ile zarabia menadżer spółki Skarbu Państwa, ale właśnie będzie mógł się dowiedzieć tylko i wyłącznie wtedy, kiedy – tak jak powiedziałem – jemu nie będzie wolno pobierać wynagrodzenia w spółkach zależnych czy w innych spółkach z udziałem Skarbu Państwa, wynagrodzenia z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej...

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)