Andrzej K. pracował w stołecznym ratuszu od 2003 r.
Aresztowany w związku z akcją CBA dot.
płatnej protekcji w Ministerstwie Rolnictwa Andrzej K. od 15 lipca
2003 r. pracował w stołecznym ratuszu jako radca prawny -
poinformował na sesji Rady Warszawy sekretarz miasta
Adam Leszkiewicz.
12.07.2007 19:45
Na wniosek radnych LiD Leszkiewicz przedstawił informację o zakresie obowiązków Andrzeja K. zatrudnionego w ratuszu, gdy prezydentem stolicy był Lech Kaczyński.
Wniosek w tej sprawie w imieniu klubu LiD złożył radny Andrzej Golimont. Pan prezydent Lech Kaczyński mówił, że zatrudnia wyłącznie bezpartyjnych, profesjonalnych fachowców. Chcielibyśmy wiedzieć czym się ci panowie zajmowali w ratuszu, bo może trzeba się przyjrzeć pewnym sprawom dokładnie. Chodzi ma przykład o Andrzeja K. - tak Golimont uzasadniał wniosek.
Według sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Macieja Łopińskiego, Lech Kaczyński nie zna Andrzeja K.
Jak mówił Leszkiewicz, Andrzej K. jako radca prawny w ratuszu pracował od 15 lipca 2003 r., a wniosek w sprawie jego zatrudnienia podpisał ówczesny zastępca prezydenta Warszawy Andrzej Urbański na wniosek dyrektora biura edukacji.
Do zakresu obowiązków Andrzeja K. należało opiniowanie projektów aktów prawnych związanych z zakresem działania biura edukacji, sporządzanie opinii prawnych w zakresie działania biura, udzielanie porad prawnych pracownikom biura oraz występowanie i reprezentowanie przed sądami i urzędami w ramach udzielonych pełnomocnictw.
Leszkiewicz poinformował, że w okresie zatrudnienia Andrzejowi K. przyznano siedem nagród uznaniowych.
Od pierwszego maja 2006 r. Andrzej K. przebywa na urlopie bezpłatnym zaakceptowanym przez Mirosława Kochalskiego, ówczesnego pełniącego obowiązki prezydenta Warszawy.
Andrzej K. i Piotr R. - zatrzymani przez CBA w ubiegły piątek a następnie aresztowani - mieli powoływać się na swoje kontakty w resorcie rolnictwa i oferować - w zamian za pieniądze - odrolnienie 39-hektarowej działki na Mazurach. Mieli również mówić, że dla załatwienia sprawy konieczna będzie łapówka dla szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, do niedawna wicepremiera i ministra rolnictwa.