PolitykaAndrzej Duda: zrealizowałem obietnicę, oto gotowe projekty ustaw

Andrzej Duda: zrealizowałem obietnicę, oto gotowe projekty ustaw

Obietnica została zrealizowana - stwierdził prezydent Andrzej Duda, prezentując dwa projekty ustaw: o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Prezydent poinformował także, że przygotował projekt zmiany konstytucji, które umożliwią mu wprowadzenie zaproponowanych przepisów. - W związku z tym, że uchwalenie zmian w konstytucji wymaga większości, zapraszam przedstawicieli klubów parlamentarnych na konsultacje - dodał.

Violetta Baran

25.09.2017 | aktual.: 26.09.2017 07:18

Andrzej Duda przypomniał na konferencji w Pałacu Prezydenckim, że dwa miesiące temu zdecydował o zawetowaniu dwóch ustaw - o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.

- Obiecałem wówczas, że przygotuję - w ramach uprawnień prezydenckich, prawa do inicjatywy ustawodawczej - prezydenckie projekty w tym zakresie, które będą usuwały i zmieniały te elementy, z którymi się nie zgodziłem. Jednym z tych elementów była ogromna władza prokuratora generalnego-ministra sprawiedliwości nad Sądem Najwyższym - podkreślił prezydent. - Ta obietnica została zrealizowana - dodał.

Co proponuje prezydent w ustawie o Sądzie Najwyższym?

- Projekt wprowadza jedną zasadniczą zmianę o charakterze prospołecznym, którą obiecywałem w trakcie kampanii. Zmianę, którą zaproponował swego czasu Janusz Wojciechowski (były europoseł PiS, obecnie audytor w Europejskim Trybunale Obrachunkowym - przyp. red.). Coś, co w tym projekcie nazwano skargą nadzwyczajną - mówił prezydent Andrzej Duda.

Będzie ona mogła być wniesiona od każdego prawomocnego orzeczenia sądu.

- Jeżeli ktoś czuje się skrzywdzony tym orzeczeniem, będzie mógł ubiegać się o wniesienie takiej skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego po to, żeby właśnie trudne sprawy ludzkie, tych którzy mają głębokie poczucie krzywdy na skutek orzeczeń polskich sądów mogły być załatwiane, mogły być jeszcze raz rozpoznane - wskazał prezydent.

Skargi - jak tłumaczył prezydent - będą mogli wnosić obywatele, poprzez cały szereg podmiotów: prokuratora generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, Rzecznika Praw Pacjenta, a także 20 senatorów, 30 posłów, poprzez marszałka Senatu i Sejmu. Jak dodał, dziwi się, że w poprzednim projekcie to rozwiązanie się nie znalazło.

W SN powstanie nowa izba - kontroli nadzwyczajnej i spraw publicznych, która będzie zajmowała się skargami nadzwyczajnymi. Zostanie także utworzona izba dyscyplinarna.

- Nie będzie takiej sytuacji, bo ja się z tym nie zgadzam, że wszyscy sędziowie SN jednego dnia są z Sądu de facto relegowani. To nie jest rozwiązanie, które ja, jako prezydent Rzeczypospolitej, mogłem zaakceptować - powiedział prezydent.

- Proponuję rozwiązanie takie, jak we wszystkich sądach powszechnych zostało przyjęte, a mianowicie 65 lat i przejście w stan spoczynku - oczywiście z możliwością wystąpienia do prezydenta Rzeczypospolitej o to, aby orzekać dłużej, i prezydent Rzeczypospolitej, czyli ten, który powołuje sędziów, będzie decydował tutaj o tym, czy sędzia będzie mógł dłużej orzekać, czy nie - dodał prezydent. Jak zaznaczył, na jego decyzję w takich sprawach będą wpływały m.in. czynniki obiektywne, związane ze "stanem zdrowia" czy "sprawnością" sędziego.

Prezydent zapowiedział także wprowadzenie ławników do Sądu Najwyższego.

Jak mają wyglądać zmiany w KRS? Zdaniem prezydenta tu "sprawa jest bardziej skomplikowana".

- W projekcie ustawy o KRS utrzymano zapis dotyczący wyboru sędziów większością 3/5 przez Sejm, ponieważ sędziowie powinni być wybierani większością ponadpartyjną - argumentował prezydent Andrzej Duda.

Prezydent zaproponował także mechanizm zabezpieczający, który mógłby być stosowany w sytuacji, w której nie udałoby się zgromadzić wystarczającej liczby głosów. Wtedy sędziów do KRS wskazywałby prezydent. Jak stwierdził, w tej sprawie pojawiły się jednak wątpliwości konstytucyjne ze strony PiS i Nowoczesnej, dlatego zgłosił propozycję zmiany konstytucji, która umożliwiłaby wprowadzenie takiego rozwiązania.

W związku z tym, że zmiana zapisów konstytucji wymaga zgromadzenia co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów prezydent zaprosił na konsultacje w tej sprawie kluby parlamentarne.

- Jeśli nie będzie zmiany Konstytucji, to będziemy mieli problem, będziemy szukać innych rozwiązań - dodał PAD.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (100)