Andrzej Duda pogratulował Erdoganowi. Popełnił błąd

Jak poinformował w niedzielę wieczorem przewodniczący tureckiej Wysokiej Komisji Wyborczej Ahmet Yener, Erdogan zwyciężył w drugiej turze wyborów prezydenckich w Turcji, zapewniając sobie reelekcję. Według Yenera, Erdogan zdobył 52,14 proc. głosów, a jego rywal, kandydat opozycji Kemal Kilicdaroglu - 47,86 proc.

Prezydent Andrzej Duda pogratulował prezydentowi Turcji wygranej w niedzielnej drugiej turze wyborów prezydenckich w tym kraju. Przypomniał również o stuleciu podpisania Traktatu o Przyjaźni między Polską a Turcją. Duda złożył gratulacje na Twitterze.

"Jesteśmy gotowi współpracować razem w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa regionalnego, rozwoju NATO i pokoju w Europie" - napisał. Zrobił jednak pewien błąd, który wytknął mu Roman Giertych.

We wpisie Dudy bowiem pojawiło się oznaczenie Erdogana, ale nastąpiła pomyłka. Zamiast "@RTErdogan" w prezydenckim wpisie pojawiło się "@TRErdogan", zamieniono pierwsze litery profilu tureckiego przywódcy.

"Z całym szacunkiem dla Pana Prezydenta, lecz przesyła Pan gratulacje na konto osoby z podobnym nazwiskiem co Prezydent Turcji, lecz innej. Pewnie się ucieszy! Sądzi Pan, że Prezydenta Turcji obserwuje ok. 200 obywateli?" - napisał Roman Giertych. Błąd został szybko naprawiony.

Prócz Dudy gratulacje złożył także między innymi prezydent Francji Emmanuel Macron. Podkreślił, że Francję i Turcję czekają "olbrzymie wyzwania do wspólnego przezwyciężenia". Do tych wyzwań Macron zaliczył "przywrócenie pokoju w Europie, przyszłość naszego euro-atlantyckiego Sojuszu i sprawy Morza Śródziemnego".

Brytyjski premier Rishi Sunak także złożył gratulacje w niedzielę wieczorem prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi w powodu wygranej. "Gratulacje dla Recepa Tayyipa Erdogana. Z niecierpliwością czekam na kontynuację silnej współpracy między naszymi krajami, od rozwoju handlu po zwalczanie zagrożeń w dziedzinie bezpieczeństwa jako sojusznicy NATO" - napisał brytyjski premier na Twitterze.

Joe Biden w swoich gratulacjach napisał także, że spodziewa się "dalszej współpracy, jako sojusznicy w NATO, w sprawach bilateralnych i wyzwaniach globalnych".

Zdaniem Reutersa położenie nacisku przez Bidena na sprawie NATO odzwierciedla priorytetowe traktowanie przez Waszyngton przyjęcia do Sojuszu Szwecji przed szczytem przywódców państw NATO w Wilnie w połowie lipca.

Wniosek Szwecji o przyjęcie do Sojuszu jest blokowany przez Turcję i Węgry. Ankara uważa, że Szwecja udziela schronienia organizacjom uważanym przez nią za terrorystyczne.

Źródło: PAP/Twitter/WP