Andrzej Duda podpisał ustawę o sędziach. "Zadecyduje to o przegranej w wyborach prezydenckich"

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawy o reformie sądów, które wprowadzają m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów oraz zmieniają procedury wyboru I prezesa Sądu Najwyższego.

"To smutny dzień. Andrzej Duda po raz kolejny podpisał ustawę, która niszczy praworządność. To kolejny krok w stronę Polexit" - napisała kandydatka PO w wyborach prezydenckich 2020 Małgorzata Kidawa-Błońska.

- Dla PAD legitymacja partyjna PiS okazała się być ważniejsza niż Konstytucja RP, której powinien bronić i stać na jej straży - powiedział Robert Biedroń podczas konferencji prasowej przed Pałacem Prezydenckim.

"Prezydent powinien, jak sędzia, ważyć stanowiska. Podpisując ustawę, pogłębiającą chaos w sądownictwie, po raz kolejny zachował się jak notariusz Zbigniewa Ziobry. Nie kierował się interesem narodu, ale partii, która zapłaci za jego kampanię" - twierdzi kolejny kandydat na prezydenta, Szymon Hołownia.

Andrzej Duda i jego decyzja ws. sądów. Krytyka i pochwała

Po tej decyzji w sieci pojawiają się pierwsze komentarze polityków i publicystów. "Wierzę, że ten podpis zadecyduje o przegranej Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich" - napisała w sieci Katarzyna Lubnauer.

"Decyzja prezydenta jest kwintesencją niesamodzielności i wpisania się w antyobywatelską i antyeuropejską politykę PiS. To kolejny krok w zagwarantowaniu obozowi władzy bezkarności, a Polsce - absolutnego chaosu w sądownictwie. Wstyd Panie Prezydencie" - czytamy we wpisie Borysa Budka, szefa PO na Twitterze.

Zdaniem wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika, "podpisana ustawa zapobiega chaosowi i anarchii w wymiarze sprawiedliwości".

"Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawy sądowe. To doskonała wiadomość dla Polaków. Panie Prezydencie - bardzo dziękujemy. Koniec anarchii w wymiarze sprawiedliwości" - napisał Przemysław Czarnek z PiS.

"Polska zrobiła dzisiaj potężny krok w kierunku prawnego Polexitu. Mówiłem o tym w czasie debat w Sejmie i w Senacie. Powtarzam to samo po podpisaniu ustawy "sądowej" przez prezydenta. Smutny dzień dla Polski, UE, państwa prawa i bezpieczeństwa prawnego obywateli" - podkreślił Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Andrzej Duda podjął decyzję. Reakcja dziennikarzy i publicystów

"Skoro prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę dyscyplinującą to orędzie Grodzkiego za 3-2 -1..." - przewiduje publicysta Wojciech Wybranowski.

Według dziennikarza RMF FM Krzysztofa Berendy "po tym skoku na główkę zobaczymy, czy w basenie jest woda".

"Andrzej Duda właśnie zrobił duży krok w stronę przegranej w wyborach prezydenckich. Smutne jest jednak to, że nawet jeśli pojawi się nowy prezydent, to i tak nie będzie on mógł nic zrobić z ustawą kagańcową. Będziemy się z nią męczyć co najmniej do 2023 roku. Cztery lata chaosu" - twierdzi reporter Radia ZET.

"Ustawa kagańcowa podpisana przez Andrzeja Dudę. To oczywiście nie jest koniec 'reformowania' wymiaru sprawiedliwości przez obóz 'dobrej zmiany'. Szansą na zahamowanie tych pato-reform jest zmiana w Pałacu Prezydenckim. Dobrze to zrobi podziałowi władz niszczonemu przez PiS" - napisał z kolei ekonomista, analityk, komentator wydarzeń polityczno-gospodarczych Marek Tatała.

Ryszard Terlecki o decyzji Andrzeja Dudy

Wcześniej Andrzej Duda spotkał się z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych w Pałacu Prezydenckich, by omówić przepisy, które budzą spore kontrowersje. Wśród nich był Ryszard Terlecki, który teraz tak komentuje decyzję Dudy.

- Można powiedzieć, że oczekiwaniom społecznym stało się zadość i reforma idzie tak, jak powinna postępować - powiedział szef klubu PiS w rozmowie z RMF FM.

- Podpisanie przez prezydenta noweli ustaw jest rozstrzygające - dodał Terlecki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl