Andrzej Duda na Górze Grabarce: to ważne wydarzenie także dla mnie
Na Św. Górze Grabarce (Podlaskie) odbyły się prawosławne obchody Święta Przemienienia Pańskiego. Obecny na uroczystości prezydent Andrzej Duda mówił, że jednym z najważniejszych zadań prezydenta jest szukanie "elementów wspólnych" w społeczeństwie.
Przemienienie Pańskie to najważniejsza w roku uroczystość w sanktuarium na Grabarce. Według szacunków policji, w dwudniowych obchodach wzięło udział ponad 10 tys. osób.
W środę głównej liturgii przy ołtarzu polowym przewodniczył zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa, m.in. wraz z metropolitą Korfu (Kerkiry) Nektariuszem, który stoi na czele delegacji greckiej Cerkwi, przybyłej do Polski z relikwiami św. Spirydona.
Relikwie odwiedzają miejsca ważne dla prawosławia w naszym kraju; od wtorku są na Grabarce. Przed uroczystością cześć oddał im prezydent Duda. Mówił, że Spirydon to święty, który łączy katolików i prawosławnych.
- I jeżeli prezydent RP ma jakieś zadanie, to z całą pewnością jednym z najważniejszych jest to, aby właśnie w społeczeństwie polskim, wśród obywateli naszego kraju, niezależnie od ich narodowości, niezależnie od ich wyznania, czy w ogóle są ludźmi wierzącymi, czy nie, szukać elementów wspólnych, szukać tego, co powoduje, że jesteśmy wspólnotą - powiedział Andrzej Duda.
- Wierzę w to, że będziemy umieli tę wspólnotę, nawet mimo różnic, budować. Bo nawet jeżeli są różnice, najistotniejszy jest wzajemny szacunek. Ja te wyrazy szacunku dzisiaj wszystkim z tego miejsca oddaję - mówił prezydent w swoim wystąpieniu.
Dziękował za możliwość - jak się wyraził - "współobecności w tym świętym dla prawosławia miejscu".
- Uważam, że prezydent RP jako ten, który jest najwyższym przedstawicielem polskiego państwa, powinien szanować te miejsca i te tradycje, które są ważne dla Polski i dla polskich obywateli. To z pewnością jest takie ważne miejsce, miejsce wielkiego kultu religijnego - powiedział.
Duda dodał też, że niezależnie od tego, czy prezydent jest człowiekiem niewierzącym czy wierzącym, niezależnie również od religii, jaką wyznaje, powinien "tutaj ze swoimi współobywatelami i ich gośćmi w takich wielkich świętach, ważnych wydarzeniach, jak dzisiejsze, uczestniczyć".
Od zwierzchnika Cerkwi w Polsce metropolity Sawy dostał w prezencie ikonę przedstawiającą scenę Przemienienia Pańskiego, autorstwa jednej z mniszek z żeńskiego monasteru (klasztoru) na Grabarce.
Metropolita dostał od Andrzeja Dudy zdobiony prawosławny krzyż. Mówił, że obecność na Grabarce pozwoli prezydentowi "odczuć, jak bije duchowe serce prawosławia w Polsce". "A jest ono wrażliwe na dobro, szacunek i uszanowanie każdego człowieka" - mówił Sawa. Podkreślał, że prawosławni obywatele byli w RP od wieków.
Powiedział też, że Grabarka to miejsce "uświęcone modlitwą wielu pokoleń, miejsce duchowego odrodzenia i cudownych uzdrowień". "Świadczą o tym tysiące krzyży stojące wokół świątyni" - dodał.
Mówił, że współcześnie człowiek doświadczany jest duchowo i ciągle wystawiany na próbę. - Dzisiejsza sekularyzacja stwarza wiele niebezpieczeństw i stawia każdego z nas wobec różnego rodzaju patologii: nienawiści, terroryzmu, kryzysu moralno-duchowego - powiedział.
- I dlatego my, ludzie wiary, winniśmy sobie to dziś uświadomić, że dzisiejsze społeczeństwo Europy i naszej ojczyzny potrzebuje ciągłego przypominania o wartościach chrześcijańskich, wzmacniania duchowości i chrześcijańskiej nadziei. Tego nie uczynią ludzie zeświecczeni, oni bowiem nie są w stanie poświęcić siebie w służbie światu, by go wzmacniać duchowo - powiedział abp Sawa.
Góra Grabarka k. Siemiatycz ma dla prawosławnych w Polsce takie znaczenie, jak Częstochowa dla katolików. Nazywana jest też "wzgórzem krzyży" z racji krzyży wotywnych, przynoszonych i ustawianych na wzgórzu przez wiernych w różnych intencjach. Przez lata ustawiono ich tam tysiące.
Tradycja pielgrzymowania na Grabarkę sięga 1710 r. Wówczas jeden z okolicznych mieszkańców doznał objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą, zostaną uratowani od panującej wtedy epidemii cholery. Jak głosi przekaz, ci, którzy przybyli na Grabarkę i ustawili tam krzyż, zaczęli zdrowieć.
Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać tam po II wojnie św., gdy główne sanktuaria prawosławne na terytorium Polski znalazły się w granicach ZSRR.
W minionych latach gośćmi sierpniowych uroczystości na Grabarce byli najważniejsi hierarchowie Kościoła wschodniego, w tym patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I i zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi patriarcha Cyryl.
W 2011 i 2014 r. w obchodach na Grabarce uczestniczył ówczesny prezydent Bronisław Komorowski.
Dokładnych danych co do liczby prawosławnych w Polsce nie ma. Przedstawiciele Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego szacują liczbę wiernych na 450-500 tys. Według danych GUS - uznawanych jednak przez hierarchów za niemiarodajne - w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Cerkwi w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób.
Za centrum prawosławia w naszym kraju uważane jest woj. podlaskie, zwłaszcza jego południowo-wschodnia część.