Anders Breivik był zatrzymany przez niemiecką policję dwa lata przed zamachem na wyspie Utöya. Miał przy sobie amunicję i części uzbrojenia. Został wypuszczony na wolność
• Policja z Niemiec zatrzymała Andersa Breivika w 2009 roku
• Informacje ujawnił niemiecki dokumentalista Daniel Harrich
• Zatrzymano go podczas kontroli w Wetzlar koło Frankfurtu nad Menem
• Norweg miał przy sobie amunicję i części uzbrojenia
• Został wypuszczony, policja zarekwirowała mu amunicję
• 22 lipca 2011 roku Breivik zabił 77 osób na wyspie Utöya
• Norweg został skazany na 21 lat więzienia
Niemiecka policja zatrzymała Norwega Andersa Breivika w 2009 roku - ponad dwa lata masakrą, której dokonał w Oslo i na wysepce Utöya. Ujawnia to niemiecki dokumentalista Daniel Harrich, który od lat zajmuje się sprawą nielegalnego handlu bronią w Europie.
Jak powiedział norweskiemu portalowi ABC Nyheter, policjanci zatrzymali Breivika na początku 2009 roku, podczas rutynowej kontroli w pobliżu miasta Wetzlar koło Frankfurtu nad Menem. Norweg miał przy sobie amunicję i części uzbrojenia. Amunicję zarekwirowano, ale części mógł zatrzymać, bo uznano, że nie można z nich zbudować sprawnej broni. Daniel Harrich twierdzi, że informacja o tym zdarzeniu nigdy nie dotarła do norweskich władz.
22 lipca 2011 roku Anders Breivik podłożył bombę pod siedzibą rządu w Oslo i otworzył ogień do uczestników obozu młodzieżówki współrządzącej Partii Pracy na wyspie Utöya. Zginęło 77 osób. Zamachy wywołały głęboki szok w norweskim społeczeństwie. Ówczesny premier Jens Stoltenberg nazwał je "tragedią narodową i najgorszą zbrodnią od czasu drugiej wojny światowej".
W sierpniu 2012 roku Breivik został skazany na 21 lat więzienia - najwyższy możliwy wymiar kary w Norwegii. Może zostać ona przedłużona, jeśli sąd po tym czasie stwierdzi, że osadzony wciąż stanowi zagrożenie. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że Breivik nigdy nie wyjdzie on na wolność.
Zamachowiec, utożsamiający się z polityczną skrajną prawicą, należał do Partii Postępu. Przed sądem przyznał się do zarzucanych czynów, ale twierdził, że nie popełnił przestępstwa. Tłumaczył, że chciał zapobiec wielokulturowości i "muzułmańskiej inwazji" w Europie.