Nowe oświadczenie Amnesty International po oskarżeniu Ukrainy

"Priorytetem AI w tym i każdym innym konflikcie jest zapewnienie ochrony cywilom" - tłumaczy międzynarodowa organizacja w odpowiedzi na falę oburzenia, jakie wybuchło po publikacji raportu AI na temat taktyki bojowej ukraińskiej armii.

Hostomel po ataku Rosjan, kwiecień 2022 r.
Hostomel po ataku Rosjan, kwiecień 2022 r.
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto

Organizacja Amnesty International wyraziła w niedzielę ubolewanie z powodu "wzburzenia i złości" wywołanych jej raportem, w którym zarzuciła wojskom ukraińskim narażanie ludności cywilnej.

Raport ostro skrytykował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Ukraiński przywódca stwierdził m.in., że Stwierdził, że tworząc komunikaty, ponosi się odpowiedzialność za śmierć ludzi razem z Rosją.

Zełenski o Amnesty International. "Próbuje objąć amnestią państwo będące terrorystą"

- Amnesty International próbuje "objąć amnestią" kraj będący agresorem i przerzucić odpowiedzialność na ofiarę - oświadczył w czwartek. Prezydent nadmienił też, że w sprawie rosyjskich zbrodni wojennych w Ukrainie "nie widzi się dokładnych i aktualnych raportów pewnych organizacji międzynarodowych".

- Zobaczyliśmy dzisiaj za to inny raport Amnesty International, który niestety próbuje objąć amnestią państwo będące terrorystą i przerzucić odpowiedzialność z agresora na ofiarę - mówił.

- Nie ma i nie może być nawet hipotetycznie żadnego warunku, który usprawiedliwiałby jakikolwiek rosyjski atak na Ukrainę - oznajmił Zełenski.

Amnesty International tłumaczy się z raportu

"Amnesty International głęboko ubolewa z powodu wzburzenia i złości, które spowodował nasz komunikat prasowy o taktyce bojowej armii ukraińskiej" - napisała organizacja w mailu wysłanym do agencji Reutera.

"Priorytetem AI w tym i każdym innym konflikcie jest zapewnienie ochrony cywilom. Był to jedyny cel naszego ostatniego raportu. Choć w pełni podtrzymujemy nasze tezy, to ubolewamy z powodu wywołanego nimi bólu" - wyjaśniono w przesłanej wiadomości.

Amnesty International oskarża Kijów o "naruszenia prawa konfliktów zbrojnych"

Przypomnijmy, że Amnesty International napisała w czwartkowym raporcie, iż wojsko ukraińskie narusza prawo konfliktów zbrojnych rozmieszczając sprzęt i uzbrojenie w szkołach, szpitalach i dzielnicach mieszkalnych, a także przeprowadzając ataki z terenów gęsto zaludnionych.

Wynikające z tego rosyjskie uderzenia w zaludnione obszary zabiły cywilów i zniszczyły cywilną infrastrukturę" - napisano w raporcie.

W reakcji na ten dokument doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak oświadczył, że Amnesty International bierze udział w rosyjskiej kampanii propagandowej i dezinformacyjnej, zaś szefowa ukraińskiego oddziału AI Oksana Pokalczuk zrezygnowała ze stanowiska, nazywając raport podarunkiem propagandowym dla Rosji.

Źródło: PAP/Reuters/Wiadomości WP

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie