Amnesty International protestuje w Lublinie
Kilkudziesięciu członków Amnesty International
uczestniczyło w Lublinie w happeningu "Stop
torturom". Happening rozpoczął nową kampanię AI, której celem jest
zaprotestowanie przeciwko stosowaniu tortur w ramach wojny z
terroryzmem.
06.05.2006 | aktual.: 06.05.2006 17:15
Młodzi ludzie z AI ustawili się na tarasie budynku Wydziału Politologii UMCS na Placu Litewskim w centrum Lublina. W rękach trzymali transparenty z literami, które ułożyły się w napis "Stop torturom". Mieli też plakaty z innymi hasłami, m.in.: "Tortury są terrorem", "Okrutne, nieludzkie, poniżające nas wszystkich", "Nie w moim imieniu".
Chodzi nam o to, że wojna z terroryzmem jest argumentem, który zaczyna usprawiedliwiać stosowanie tortur. Jesteśmy przeciw terroryzmowi, ale działaniami antyterrorystycznymi nie można usprawiedliwiać naruszania innych praw człowieka - powiedział dziennikarzom koordynator kampanii, Jacek Białas.
Do tej pory był międzynarodowy konsensus, że tortury są zakazane w każdych okolicznościach. Nie posiadamy danych liczbowych, ale wiemy choćby z zeznań osób, które były w Guantanamo, że tam są stosowane tortury. Pozbawianie snu, przetrzymywanie w ekstremalnie wysokich albo niskich temperaturach - to są zwykłe tortury. Dla takich działań nie ma usprawiedliwienia. Powinny być objęte całkowitym zakazem. Są stosowane nie tylko przez USA, ale też na przykład przez Rosję w Czeczenii - mówił Białas.
Kampania ma potrwać do 26 czerwca, który jest międzynarodowym dniem pomocy ofiarom tortur. W wielu miastach działacze AI mają organizować happeningi, odczyty, pokazy filmów.
Happening towarzyszył odbywającemu się w Lublinie walnemu zgromadzeniu polskiej sekcji Amnesty International, międzynarodowej organizacji walczącej o prawa człowieka. Członkowie AI dyskutują m.in. o programie działań.