Amfibią z Koszalina do Mielna
Koszalin zamierza kupić dwie amfibie, które
od przyszłego lata miałyby wozić turystów z Koszalina do Mielna,
pokonując oprócz kilku kilometrów lądem także podkoszalińskie
jezioro Jamno - poinformował rzecznik prezydenta
Koszalina Grzegorz Śliżewski. W czwartek nad projektem inwestycji będą głosować radni koszalińscy.
23.11.2005 | aktual.: 24.11.2005 10:30
W sprawie zakupu wodnych autobusów porozumienie mają zawrzeć trzy sąsiadujące ze sobą gminy - oprócz Koszalina także Mielno i Będzino. Pojazd bowiem będzie pokonywać trasę biegnącą przez ich tereny. Całość inwestycji, łącznie z przygotowaniem drogi to koszt nieco ponad 4 mln zł - powiedział rzecznik. Pieniądze ma wyłożyć Koszalin.
Według Śliżewskiego, pływające autobusy to niezwykła rzadkość w Europie. Koszalin ma być pierwszym miastem w Polsce z taką atrakcją. Pojazd, do którego może wsiąść 50 osób porusza się po szosie z prędkością 80 km na godzinę, pływa z prędkością 20 węzłów. Z wyglądu przypomina autobus.
Władze Koszalina negocjowały już z maltańską firmą produkująca amfibie. Firma deklaruje, że jest gotowa przekazać pojazdy, które będą prototypami już na najbliższy sezon letni. Koszt jednego to 2 mln zł.
Władze miasta liczą jednak, że inwestycja się zwróci - podkreśla rzecznik. Chodzi o to, by w Koszalinie zatrzymywali się turyści, którzy będą mieli łatwy dostęp nad morze. Z takiej przeprawy mogliby skorzystać też wczasowicze nadmorskich ośrodków, by np. w deszczowy dzień odwiedzić placówki kultury w mieście.
W sezonie, mimo że z Koszalina do Mielna jest nieco ponad dziesięć kilometrów, podróż trwa nawet ponad godzinę, gdy na szosie jest korek. Amfibia omijałaby tę trasę - dodał Śliżewski. Dotarcie na plażę zabrałoby ok. pół godziny - podkreślił. W Koszalinie rozważana jest też budowa w przyszłości kolejki linowej nad Jamnem.