Amerykańskie służby potwierdzają, że głos na taśmie to Osama bin Laden
Służby antyterrorystyczne USA potwierdzają, że głos z nagrania, którego fragmenty opublikowała w telewizja satelitarna Al-Dżazira, należy do przywódcy Al Kaidy Osamy bin Ladena.
29.11.2007 | aktual.: 30.11.2007 00:31
_ Wygląda na to, że jest to bin Laden_ - powiedział Reuterowi przedstawiciel zarządu tych służb.
Na taśmie przywódca międzynarodowej sieci terrorystycznej wzywa m.in. kraje europejskie do przerwania współpracy wojskowej z siłami USA w Afganistanie.
W nagraniu Osama bin Laden mówi, że władza Amerykanów słabnie i radzi Europejczykom, by wykazali się rozsądkiem i szybko zakończyli misję w Afganistanie.
Dzięki łasce boskiej (...) amerykańska fala cofa się i koniec końców powrócą oni do swych domów po drugiej stronie Atlantyku (...) Leży w waszym interesie (Europejczyków) by zmusić waszych polityków do oderwania się od Białego Domu - powiedział.
Nagranie jest czwartym w tym roku przesłaniem szefa Al- Kaidy, za pojmanie którego Amerykanie wyznaczyli nagrodę podwojoną ostatnio do 50 mln dolarów.
Wywiad USA twierdzi, że bin Laden ukrywa się w górzystych rejonach północno-zachodniego Pakistanu, w pobliżu granicy z Afganistanem.