Amerykański żołnierz zginął pod Bagdadem
Amerykański żołnierz z 82. Dywizji
Powietrznodesantowej zginął w ataku bombowym w pobliżu
irackiego miasta Chaldija na zachód od Bagdadu, w tzw. trójkącie
sunnickim - poinformowało amerykańskie dowództwo.
31.10.2003 | aktual.: 31.10.2003 18:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Liczba żołnierzy amerykańskich, którzy zginęli od czasu ogłoszenia przez Waszyngton 1 maja zakończenia głównych działań w Iraku, wzrosła do 118, podczas gdy w czasie wojny zginęło 114 żołnierzy.
Rzeczniczka dowództwa potwierdziła także wcześniejszy incydent, w którym amerykański partol został zaatakowany granatami na targu w Abu Gharib na przedmieściach Bagdadu. Dwaj amerykańscy żołnierze zostali ranni. Rzeczniczka nie miała informacji o tym, że w wyniku strzelaniny, która wybuchła po ataku, zginęło czterech Irakijczyków. Świadkowie strzelaniny powiedzieli agencji AFP, że trzej cywile i policjant zostali zabici.