Amerykański śmigłowiec zestrzelony
Amerykański śmigłowiec rozbił się na północ od Bagdadu po ostrzale z ziemi - poinformowały źródła wojskowe USA. Druga, uszkodzona maszyna, powróciła do bazy.
Dwuosobowa załoga pierwszego śmigłowca zginęła. Oba helikoptery zostały ostrzelane podczas akcji, osłaniając i wspierając operację wojsk koalicyjnych w pobliżu miejscowości Bakuba.
Pentagon podał w Waszyngtonie, że zestrzelony śmigłowiec to maszyna klasy OH-58 Kiowa - jednosilnikowa, dwumiejscowa.
Rebelianci, którzy rozpętali ostatnio nową falę przemocy, już kilka razy strącili amerykańskie helikoptery w Iraku.
W czwartek władze w Bagdadzie zapowiedziały wielką, antypowstańczą "Operację Grzmot" w stolicy z udziałem 40 tysięcy irackich żołnierzy. Wesprze ich 10 tys. Amerykanów. Ustanowione zostaną setki posterunków kontrolnych oraz blokady dróg.