Amerykański okręt poszukuje wraku indonezyjskiego samolotu
Amerykański okręt wojenny, przeznaczony do
badań dna morza, uczestniczy w daremnych jak do tej pory
poszukiwaniach indonezyjskiego samolotu, który przed ponad
tygodniem zaginął na trasie pomiędzy wyspami Jawą a Sulawesi. Na
pokładzie znajdowały się 102 osoby.
Jak podano w Dżakarcie, okręt amerykańskiej marynarki wojennej "Mary Sears" sprawdza, czy fragmenty metalu, odkryte na dnie morza niedaleko wybrzeży Sulawesi to szczątki Boeinga 737.
Indonezyjski admirał Gatot Subyanto informował o odkryciu śladów metalu, rozrzuconego na przestrzeni kilku kilometrów w trzech miejscach na zachód od miasta Makasar. Metal leży na głębokości od 500 do 2000 metrów.
Boeing 737-400 linii Adam Air, lecący z Surabai na Jawie do Manado na północy Sulawesi, znikł z radarów 1 stycznia. W ostatniej rozmowie ze stacją kontroli lotów pilot poinformował o niebezpiecznych wiatrach, po czym stracono łączność z maszyną. Od tamtej pory trwają poszukiwania samolotu.