Amerykański dowódca ostrzega "żywe tarcze" w Iraku
Dowódca wojsk USA w regionie Zatoki Perskiej gen. Tommy Franks ostrzegł, że nie gwarantuje bezpieczeństwa osób, które zapowiadają, że ustawią się w Iraku w roli "żywych tarcz" wokół obiektów wojskowych. Przeciwnicy wojny z Irakiem, przyjeżdżający tam z USA i
innych krajów, twierdzą, że chcą w ten sposób zapobiec inwazji.
27.02.2003 19:54
Przebywający w Katarze gen. Franks powiedział, że "nie może w stu procentach zagwarantować", iż uda się uniknąć ofiar cywilnych w Iraku.
Mniej dwuznaczny był spotykający się z nim w środę brytyjski minister obrony Geoffrey Hoon, który oświadczył: "Nie będziemy koniecznie brać pod uwagę ludzkich tarcz. Kto rozważa taki sposób postępowania powinien raczej wrócić do domu, niż iść na rękę Saddamowi Husajnowi". (mag)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Wojenne chmury nad Irakiem. "Wejdą ,czy nie wejdą?" Zabiegi dyplomatyczne-gra pozorów,czy też ostatnia szansa na zachowanie pokoju? Zwycięzcy i przegrani ewentualnych zmagań wojennych?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.