Amerykański BOR coraz liczniejszy i bardziej zajęty
Z powodu nawału obowiązków, od kilku lat coraz bardziej rozbudowuje się amerykańska służba ochrony rządu, czyli Secret Service. Ostatnio szczególnie przyczynia się do tego wielka liczba kandydatów na prezydenta w przyszłorocznych wyborach.
29.05.2007 | aktual.: 29.05.2007 19:38
Od ataku terrorystycznego na USA 11 września 2001 roku budżet Secret Service wzrósł o 50%, a liczba jej agentów, w mundurze i cywilnych, o 20% - do 6500. Najbardziej zwiększyły się wydatki na ochronę kandydatów w wyborach prezydenckich - z 65 milionów dolarów w kampanii 2004 roku do 110 mln USD w kampanii przed wyborami w 2008 r.
Niedawno Ministerstwo Bezpieczeństwa Kraju poleciło przydzielenie ochrony biura demokratycznemu kandydatowi do nominacji prezydenckiej, czarnoskóremu senatorowi z Illinois, Barackowi Obamie - chociaż wybory odbędą się dopiero za półtora roku.
Budżet na ochronę kandydatów zwiększono jednak już wcześniej, gdyż z obu głównych partii zgłosiło się do wyścigu prezydenckiego po około 10 polityków.
Jak podał wtorkowy "Washington Post", Secret Service zamierza w przyszłym roku "pożyczyć" ponad 2000 agentów ze służb imigracyjnych oraz służb kontroli pasażerów i bagażu na lotniskach, ponieważ nie starcza mu własnych.
Od ataku z 11 września 2001 roku administracja prezydenta George'a W. Busha podwoiła pulę swoich funkcjonariuszy, którym przydzielono ochronę Secret Service, dokładnie z 26 do 54.
Obecnie korzysta z niej nie tylko prezydent, wiceprezydent i doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego, jak dotychczas, tylko również jego szef kancelarii, doradcy ds. bezpieczeństwa wewnętrznego i niektórzy inni bliscy współpracownicy Busha.
Agencja ochrony rządu - jak się oczekuje - będzie postawiona w stan szczególnego pogotowia w okresie przekazywania władzy w Białym Domu w styczniu 2009 roku. Pamięta się, że w 1993 r. reżim Saddama Husajna w Iraku organizował zamach na byłego prezydenta George'a H.W. Busha (ojca obecnego), krótko po jego ustąpieniu z urzędu.
Secret Service powstał w 1865 roku jako agencja w strukturze Ministerstwa Skarbu (Finansów), którego częścią formalnie pozostaje do dziś. Pierwotnie miała się ona zajmować zwalczaniem fałszerzy waluty i dopiero w 1901 roku nałożono na nią obowiązek ochrony prezydentów.
Tomasz Zalewski