Trwa ładowanie...
d2p7fos
09-03-2006 17:35

Amerykańska sonda zbliża się do Marsa

Naukowców, kierujących misją amerykańskiej
sondy Mars Reconnaissance Orbiter, czeka ciężki dzień -
czytamy na stronie NASA. Przed nimi kluczowy dla powodzenia misji,
ale i najtrudniejszy manewr umieszczenia sondy na orbicie wokół
Czerwonej Planety.

d2p7fos
d2p7fos

Bezzałogowa sonda kosmiczna NASA Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) pokonała już 500 mln km od startu z przylądka Canaveral na Florydzie w sierpniu 2005 r. Po siedmiomiesięcznej podróży w przestrzeni kosmicznej sonda musi teraz precyzyjnie wejść na orbitę wokół Marsa. Od tego zależy powodzenie misji, która - jak zapowiada NASA - ma dostarczyć dziesięć razy więcej danych o Marsie niż wszystkie poprzednie marsjańskie wyprawy łącznie.

Cała faza wejścia sondy na orbitę trwa już od wtorku, ale najbardziej ryzykownym momentem będzie piątkowy manewr - podkreślają naukowcy NASA. Podczas minionych misji marsjańskich zakończył się on niepowodzeniem w jednej trzeciej przypadków. W piątek naukowcy włączą główne silniki sondy na 27 minut i "wcisną hamulce" - muszą bowiem zmniejszyć prędkość sondy o ok. 20%. Jest to konieczne, by mogło ją pochwycić pole grawitacyjne planety i "wciągnąć" na wydłużoną, eliptyczną orbitę wokół Marsa.

Jeśli manewr powiedzie się, misja wejdzie w kolejny etap tzw. ukołowiania swojej orbity. Aby sonda mogła właściwie przeprowadzić wszystkie eksperymenty i pomiary, musi znaleźć się na orbicie kołowej bliższej powierzchni Czerwonej Planety. Ten etap potrwa do października, w listopadzie zaś rozpocznie się najważniejsza naukowa część misji, którą wstępnie zaplanowano na dwa lata.

Ważąca dwie tony sonda jest bowiem "naszpikowana" najbardziej zaawansowanymi technologicznie instrumentami naukowymi, jakie kiedykolwiek wysłano w kosmos. Wśród nich znajduje się teleskopowa kamera, która ma wykonać zdjęcia powierzchni planety o najwyższej dotychczas rozdzielczości. Innym zadaniem MRO będzie kontynuacja poszukiwań śladów wody oraz potencjalnych lądowisk dla przyszłych marsjańskich misji. Sonda posłuży też jako przekaźnik komunikacyjny między Ziemią i robotami eksplorującymi Czerwoną Planetę.

Misja, której koszt oceniany jest na 720 mln dolarów, ma planowo zakończyć się w roku 2010. Jest to siedemnasta sonda NASA, wystrzelona w kierunku Czerwonej Planety.

d2p7fos
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2p7fos
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj