Amerykańska broń przeciw Amerykanom
Irackie ugrupowanie przedstawiające się
jako Brygada Al-Karar Brygad Zbrojnych Islamu oświadczyło na
taśmie wideo, że otrzymało od Amerykanów materiały wybuchowe i
użyje ich przeciwko wojskom koalicji, jeśli zagrożą irackim
miastom - podała agencja Associated Press.
Bohaterskim mudżahedinom z pomocą Boga i dzięki współpracy z wieloma oficerami i pracownikami amerykańskiego wywiadu udało się otrzymać wielką ilość materiałów wybuchowych, które znajdowały się w bazie w Al-Kakaa pod ochroną sił amerykańskich. Obiecujemy Bogu i irackiemu narodowi, że broń tę użyjemy przeciwko siłom okupacyjnym i tym, którzy z nimi współpracują, jeśli zagrożą jakiemukolwiek z irackich miast - przeczytał lektor otoczony przez zamaskowanych, uzbrojonych mężczyzn stojących na tle czarnego sztandaru z nazwą ugrupowania.
W poniedziałek Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) podała, że w Iraku zaginęło w niewyjaśnionych okolicznościach prawie 400 ton konwencjonalnych materiałów wybuchowych. Znikły one z dawnej irackiej bazy wojskowej Al-Kakaa, 50 km na południe od Bagdadu.
Al-Kakaa leży koło Jusufii, w okolicy, gdzie obecnie bardzo aktywnie działa iracka partyzantka.
Dwa tygodnie wcześniej irackie władze poinformowały o zaginięciu materiałów wybuchowych. Irakijczycy twierdzą, że rozkradziono je z powodu braku należytego bezpieczeństwa w obiektach rządowych.
Poniedziałkowy "New York Times", który pierwszy podał wiadomość o zniknięciu materiałów wybuchowych, napisał, że ukradziono je po amerykańskiej inwazji na Irak wiosną zeszłego roku. Był tam m.in. RDX (heksogen) - materiał stosowany do burzenia domów, ale także w konwencjonalnych głowicach rakietowych i jako detonator w głowicach nuklearnych. Z tego powodu w latach 90. inspektorzy wojskowi ONZ opieczętowali zapasy RDX w Al-Kakaa.