Amerykanin, który zapobiegł zamachowi we Francji, raniony w Kalifornii
Amerykański żołnierz, który w sierpniu wraz z dwoma kolegami zapobiegł zamachowi w pociągu na trasie Paryż-Amsterdam, został kilkakrotnie dźgnięty w Sacramento w Kalifornii - poinformował rzecznik sił powietrznych USA. Stan mężczyzny jest stabilny.
Rzecznik Christopher Karns przekazał, że okoliczności zajścia są niejasne i sprawą zajmuje się lokalna policja. Jak dodał, ranny - 23-letni Spencer Stone - przebywa w szpitalu, a jego stan jest stabilny.
Według telewizji NBC incydent miał miejsce w środę wieczorem.
Stone, który jest żołnierzem sił powietrznych, oraz dwaj jego koledzy - 23-letni student Anthony Sadler i 22-letni członek Gwardii Narodowej stanu Oregon Alek Skarlatos - zasłynęli bohaterską postawą, gdy pod koniec sierpnia obezwładnili uzbrojonego mężczyznę w pociągu Thalys na trasie Amsterdam-Paryż, zapobiegając zamachowi. Przebywali wówczas w Europie na urlopie.
Napastnik, 26-letni Marokańczyk zidentyfikowany jako Ajub El Khazzani, był uzbrojony w kałasznikowa, pistolet automatyczny i nóż. Jako pierwszy próbował go powstrzymać 28-letni Francuz, ale mężczyzna się wymknął i oddał kilka strzałów, raniąc w klatkę piersiową innego podróżnego. Ostatecznie obezwładnili go trzej młodzi Amerykanie - Stone, Sadler i Skarlatos. Pomagał im też 62-letni Brytyjczyk mieszkający we Francji Chris Norman.
Za okazaną odwagę Amerykanie zostali odznaczeni przez prezydenta Francji Francois Hollande'a najwyższym francuskim odznaczeniem - Legią Honorową. W USA Stone, który podczas akcji w pociągu został ranny, otrzymał Medal Lotnika oraz wojskowe odznaczenie Purpurowe Serce, a Skarlatos - Medal Żołnierza.
Trzej mężczyźni zostali przyjęci w kraju jak bohaterowie - spotkali się z prezydentem Barackiem Obamą, gościli w programach telewizyjnych, a w Kalifornii odbyła się parada na ich cześć.