Amerykanie ubolewają z powodu śmierci dziennikarza
Generał brygady Vincent Brooks z centrum dowodzenia sił sojuszniczych w Katarze wyraził ubolewanie z powodu ostrzelania przez amerykański czołg bagdadzkiego hotelu "Palestine". W wyniku ostrzału zginął ukraiński dziennikarz Taras Procyk, operator telewizyjny agencji Reuters, mieszkający na stałe w Polsce, a czterech innych dziennikarzy zostało rannych.
Podczas konferencji prasowej w Centrum dowodzenia generał Brooks podkreślił, że siły sojusznicze czynią wszystko, by uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej. Dodał jednak, że żołnierze i bojownicy iraccy często używają cywilów jako żywych tarcz. "Takie postępowanie nie daje nam żadnych szans" - powiedział Brooks.
Powtórzył, że Amerykanie zostali ostrzelani z trerenu hotelu i musieli odpowiedziać ogniem.(ck)