Podczas konferencji prasowej w Centrum dowodzenia generał Brooks podkreślił, że siły sojusznicze czynią wszystko, by uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej. Dodał jednak, że żołnierze i bojownicy iraccy często używają cywilów jako żywych tarcz. "Takie postępowanie nie daje nam żadnych szans" - powiedział Brooks.
Powtórzył, że Amerykanie zostali ostrzelani z trerenu hotelu i musieli odpowiedziać ogniem.(ck)