Amerykanie przekonani, że utkną w Iraku na długo
Zdecydowana większość Amerykanów nie
wierzy w szybkie i pomyślne rozwiązanie kwestii irackiej.
Większość poparłaby też przekazanie odpowiedzialności za odbudowę
Iraku Narodom Zjednoczonym. Świadczą o tym wyniki ankiety, przeprowadzonej przez "Newsweek".
Prawie 70% Amerykanów uważa, że USA utkną w Iraku na całe lata, nie osiągając zamierzonych celów. Sześciu na każdych 10 ankietowanych żywi też obawę, że w razie pojawienia się poza Irakiem innego zagrożenia dla bezpieczeństwa, amerykańskie siły zbrojne nie będą mu w stanie sprostać.
Siedmiu na 10 obawia się też, że koszty wojny w Iraku spowodują wzrost deficytu budżetowego i zaszkodzą gospodarce.
Associated Press podaje, że wojna ta kosztuje Stany Zjednoczone około 1 miliarda USD tygodniowo.
Ankietę przeprowadzono w miniony czwartek i piątek, wkrótce po tragicznym w skutkach zamachu na siedzibę ONZ w Bagdadzie.
Aż 48% z 1011 ankietowanych odpowiedziało twierdząco na pytanie, czy w związku z atakami na żołnierzy sił koalicji w Iraku USA powinny wycofać stamtąd swój personel wojskowy; 47% uważa, że wojska amerykańskie powinny w Iraku pozostać.
Odsetek tych, którzy uważają, że USA postąpiły słusznie, podejmując akcję militarną, spadł od poprzedniej ankiety, przeprowadzonej pod koniec lipca, o siedem punktów i wynosi obecnie 61%.
Za przekazaniem Narodom Zjednoczonym odpowiedzialności za odbudowę Iraku opowiedziało się 72% ankietowanych.
W lipcu 58% ankietowanych aprobowało sposób, w jaki prezydent George W. Bush radzi sobie z sytuacją w Iraku; w sierpniu było to 54 procent.
Po raz pierwszy w sondażu "Newsweeka" przeciwników drugiej kadencji Busha było więcej niż zwolenników - 49% i 44%.