Amerykanie nie wiedzą, na kogo głosować
Na rok przed wyborami prezydenckimi w USA Amerykanie są rozdarci. Obecny prezydent George Bush ma tylu samo zwolenników co przeciwników - wynika z ujawnionego sondażu telewizji CNN i tygodnia "Time".
47% respondentów deklaruje, że "na pewno" lub "prawdopodobnie" odda głos na Busha. Jednocześnie 48% ankietowanych twierdzi, że "na pewno" lub "prawdopodobnie" nie zagłosuje na niego.
52% Amerykanów akceptuje metody sprawowania władzy przez prezydenta. W październiku 2001 roku sposób rządzenia przez Busha popierało 89% mieszkańców USA. Jednocześnie 43% ankietowanych nie podoba się jego sposób rządzenia - jeszcze nigdy nie było tak wysokiego odsetka Amerykanów niezadowolonych z obecnego prezydenta.
Mimo ciągle malejącego poparcia, Bush nie miałby żadnego problemu z pokonaniem jakiegokolwiek kandydata Partii Demokratycznej, gdyby wybory odbyły się w tym roku. Jego najgroźniejszym przeciwnikiem byłby emerytowany generał Wesley Clark - mógłby on liczyć na 42% głosów, podczas gdy Bush zdobyłby 49%.
Sondaż przeprowadzono pomiędzy 18 i 19 listopada na grupie 1507 Amerykanów. Margines błędu wynosi 2,5%.