Amerykanie nie docenili irackiego nacjonalizmu

Brytyjski ekspert od irackiej wojskowości Toby Dodge sądzi, że Amerykanie pomylili się, oczekując, że
Irakijczycy szybko się poddadzą, a powodem jest to, że nie docenili irackiego nacjonalizmu.

"Obrońcy Basry i innych miast niekoniecznie walczą tylko dlatego, że są lojalni wobec Saddama Husajna lub zastraszeni przez jego nadal czynnych funkcjonariuszy. Sądzę, że motywuje ich iracki nacjonalizm" - powiedział radiu BBC.

Dodge, związany z uniwersytetem w Warwick i Królewskim Instytutem Spraw Międzynarodowych, podkreśla, że wojska amerykańsko-brytyjskie są postrzegane są przez irackich obrońców jako obca siła, która dokonała inwazji na ich kraj. "Oznacza to, że nie ma co liczyć na to, że ta wojna rychło się zakończy" - dodaje. "Nie tylko przebieg walk w ostatnich dniach wokół Basry, ale także silny opór stawiany w Um Kasr i kilkudniowa bitwa o zajęcie An Nasirii dowodzą, że Irakijczycy stawiają bardzo zacięty opór, który całkowicie zaskoczył Amerykanów" - ocenia ekspert.

Według Dodge'a, charakter walk dowodzi zresztą nie tylko tego, że Irakijczycy są w większym stopniu nacjonalistami niż wrogami Saddama Husajna, lecz także tego, iż cała amerykańska strategia była oparta na niezrozumieniu natury irackiego reżimu i jego stosunków z najważniejszymi grupami politycznymi i społecznymi, udzielającymi mu poparcia politycznego.

Sytuację wokół Basry Dodge nazywa "oblężeniem"._ "Nie ulega wątpliwości, że jest to oblężenie, i martwi mnie, że jest to generalna próba przed walkami o Bagdad"_. Według Dodge'a siły brytyjskie rozmieszczone wokół Basry, których trzonem jest 7. brygada pancerna (tzw. Pustynne Szczury) w liczbie 20-25 tys. żołnierzy, to za mało, by zdobyć ponad milionowe portowe miasto, zwłaszcza że spora część sił musi zostać skierowana do zabezpieczenia flank. Dylemat sił brytyjskich ekspert widzi w tym, że każdy atak, nawet ukierunkowany na konkretny cel za pomocą precyzyjnych pocisków, pociąga za sobą ofiary wśród ludności cywilnej. Brytyjski ekspert obawia się, że liczba ofiar śmiertelnych wśród cywilów wzrośnie, gdy Amerykanie przystąpią do zdobywania miast, używając artylerii dalekiego zasięgu i lotnictwa.(ck)

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zełenski ostrzega. "Rosja planuje dwie nowe ofensywy"
Zełenski ostrzega. "Rosja planuje dwie nowe ofensywy"
Chiny lepsze od Niemiec. Są bardziej innowacyjne
Chiny lepsze od Niemiec. Są bardziej innowacyjne
"Jest bardzo źle". Generał alarmuje ws. obrony Polski
"Jest bardzo źle". Generał alarmuje ws. obrony Polski
Zderzenie pociągów turystycznych w Portugalii. 14 osób rannych
Zderzenie pociągów turystycznych w Portugalii. 14 osób rannych
"Przerażające". Prezydenci Łotwy i Finlandii rozmawiali o Polsce
"Przerażające". Prezydenci Łotwy i Finlandii rozmawiali o Polsce
"Nie ma żadnej logiki". Francja apeluje do Izraela ws. Gazy
"Nie ma żadnej logiki". Francja apeluje do Izraela ws. Gazy
Zatapia okręt w 20 sekund. Amerykanie testują nową bombę
Zatapia okręt w 20 sekund. Amerykanie testują nową bombę
Nawrocki wrzucił zdjęcia. Zwraca uwagę jeden szczegół
Nawrocki wrzucił zdjęcia. Zwraca uwagę jeden szczegół
Wyniki Lotto 16.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 16.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Jacek Bury opuszcza Polskę 2050. "Nie chcę już iść tą drogą"
Jacek Bury opuszcza Polskę 2050. "Nie chcę już iść tą drogą"
Rosyjskie drony nad Polską. Papież: Polacy są zaniepokojeni
Rosyjskie drony nad Polską. Papież: Polacy są zaniepokojeni
Będą chcieli kary śmierci. To on miał zabić Charliego Kirka
Będą chcieli kary śmierci. To on miał zabić Charliego Kirka