Amerykanie nie chcą wycofania wojsk z Iraku
Większość Amerykanów uważa, że Kongres powinien zmniejszyć rządowi fundusze na wojny w Iraku i Afganistanie - wynika z sondażu "Washington Post" i telewizji ABC News. Jednak postulat szybkiego wycofania wojsk z Iraku nie cieszy się poparciem większości.
Prezydent George Bush zwrócił się do Kongresu o przyznanie w przyszłym roku podatkowym 190 miliardów dolarów na operacje wojskowe w Iraku i Afganistanie.
Tylko jedna czwarta społeczeństwa popiera przydzielenie rządowi takiej kwoty; 70% chce jej redukcji, przy czym 46% nawet znacznej albo całkowitej.
Na obcięcie funduszy na wojnę naciskają zwłaszcza wyborcy Partii Demokratycznej. Jej liderzy w Kongresie obawiają się jednak takiego posunięcia, gdyż uważają, że zostaną wtedy oskarżeni przez Busha i Republikanów o utrudnianie zadania wojskom w Iraku i Afganistanie.
W sprawie tempa wycofania wojsk z Iraku Amerykanie są podzieleni, ale 52% zgadza się z planem Busha, żeby do lata przyszłego roku do kraju wróciło tylko 30 tysięcy z ponad 160 tys. przebywających tam obecnie żołnierzy. Szybszego wycofania wojsk chce 43% - mniej niż w lipcu.
Jak się uważa, przedłużenie misji w Iraku ma teraz nieco większe poparcie społeczne dzięki sygnałom, że strategia oparta na zwiększeniu liczby wojsk przyniosła pewną poprawę sytuacji w tym kraju.
Według najnowszych raportów, we wrześniu znacznie mniejsza była liczba poległych żołnierzy i cywilnych ofiar w Iraku.
Tomasz Zalewski