Amerykanie i Brytyjczycy ponownie atakują cele w strefie zakazu lotów w Iraku
Amerykańskie i brytyjskie myśliwce w piątek zaatakowały ponownie cele militarne w tzw. strefie zakazu lotów w Iraku, wyznaczonej przez państwa zachodnie po przegranej przez Irak wojnie w Zatoce.
Irackie zagrożenie w strefie zakazu lotów na południu spowodowało, że konieczna była kolejna akcja defensywna patroli alianckich - głosi komunikat ministerstwa.
W dokumencie tym podkreślono, że piątkowy atak nie ma związku z ostatnimi tragicznymi zamachami terrorystycznymi w USA, ale jest konsekwencją stałego zagrożenia ze strony reżimu irackiego dla naszych lotniczych patroli humanitarnych.
Również w czwartek amerykańskie i brytyjskie myśliwce zaatakowały stanowiska obrony przeciwlotniczej w strefie zakazu lotów na południu Iraku, o czym poinformowały źródła w Pentagonie.
Amerykańskie i brytyjskie samoloty regularnie prowadzą loty patrolowe nad terenami na południu Iraku, gdzie w 1991 roku siły wielonarodowe utworzyły tzw. strefę bezpiecznego nieba, by ochronić miejscowych szyitów przez atakami armii irackiej.
Na północy Iraku w 1992 roku powstała taka sama strefa w celu ochrony irackiej ludności kurdyjskiej. (kam)