Ambitny plan Cimoszewicza, uda mu się go zrealizować?
Włodzimierz Cimoszewicz postawił sobie za punkt honoru zwycięstwo we wrześniowych wyborach sekretarza generalnego Rady Europy - pisze dziennik "Polska". Polityk ma już gotowy plan działania, gdyby mu się udało.
Cimoszewicz dużo podróżuje i rozmawia o nadchodzących wyborach. Potrwa to prawdopodobnie do końca września, kiedy odbędzie się głosowanie.
Kandydat zapowiada, że jeśli zostanie sekretarzem generalnym, to będzie się starał do zawarcie porozumienia między Radą Europy a Unią Europejską. Włodzimierz Cimoszewicz podkreśla, że bez współpracy z Unią Rada zostanie zmarginalizowania.
Współpraca z Unią miałaby dotyczyć przede wszystkim praw człowieka, demokracji i rządów prawa. Włodzimierz Cimoszewicz chciałby też usprawnić pracę sekretariatu Rady - pisze dziennik "Polska".