Ambitne plany Pentagonu w wojnie z terroryzmem
Minister obrony USA Donald Rumsfeld
zatwierdził nowe plany walki z globalnym terroryzmem przewidujące
zwiększoną rolę wojska, które ma przejąć część dotychczasowych
zadań CIA i Departamentu Stanu w tym zakresie - informuje "Washington Post".
23.04.2006 | aktual.: 23.04.2006 18:23
Szczególne zadania przypadną elitarnym oddziałom sił specjalnych, które będą walczyć z terrorystami poza terenem operacji wojennych, prowadzonych np. w Iraku czy Afganistanie. Plany opracowano w Dowództwie Operacji Specjalnych (SOCOM) w Tampie na Florydzie, gdzie mieści się siedziba Centralnego Dowództwa wojsk USA (CENTCOM).
SOCOM wysłał już małe oddziały wojsk powietrznodesantowych (Zielonych Beretów) i inne jednostki specjalne do ambasad USA w około 20 krajach na Bliskim Wschodzie, w Azji, Afryce i Ameryce Łacińskiej, gdzie wyśledzono działania grup terrorystycznych.
Oddziały te prowadzą operacje wywiadowcze i przygotowują plany operacji antyterrorystycznych. Wojsko nie będzie musiało zwracać się do ambasadorów USA o zgodę na takie operacje. Wystarczy, że ich poinformuje o planowanych w krajach ich urzędowania akcjach przeciw terrorystom.
Dodatkowe, bardziej szczegółowe plany koncentrują się na walce z Al-Kaidą i innymi radykalnymi ugrupowaniami islamskimi, jak Islamski Dżihad i Ansar al-Islam na Bliskim Wschodzie.
Tomasz Zalewski