Ambasador wezwany po rozmowie Sarkozy'ego z Dalajlamą

Chiny zdecydowanie protestują po spotkaniu francuskiego prezydenta z Dalajlamą, do którego w sobotę doszło w Gdańsku. Chiński MSZ wezwał do siebie ambasadora Francji, aby wyrazić swoje niezadowolenie. Tłumaczyć się musiał - jeszcze przed tą rozmową - także ambasador RP w Pekinie.

Ambasador wezwany po rozmowie Sarkozy'ego z Dalajlamą
Źródło zdjęć: © AFP

07.12.2008 | aktual.: 07.12.2008 17:32

Spotkanie francuskiego prezydenta z Dalajlamą zaszkodziło zarówno stosunkom Chin z Francją, jak i całą Unią Europejską - stwierdził wiceminister spraw zagranicznych Chin He Yafei.

Francuski ambasador usłyszał w siedzibie MSZ w Pekinie, że Francja musi zdać sobie sprawę ze szkód, jakie spowodowało to spotkanie. He Yafei nie sprecyzował jednak, jakie konkretne skutki będzie miała decyzja francuskiego prezydenta.

W związku ze spotkaniem Nicolasa Sarkozy'ego z duchowym przywódcą Tybetańczyków, Pekin odwołał planowany na 1 grudnia szczyt Chiny-Unia Europejska. Pekin sprzeciwia się jakimkolwiek spotkaniom zagranicznych przywódców z Dalajlamą, określając je jako „ingerencję w wewnętrzne sprawy Chin".

Przed rozpoczęciem wizyty Dalajlamy w Polsce o wyjaśnienia w chińskim MSZ proszony był także Krzysztof Szumski, ambasador RP w Pekinie.

chinywizytanicolas sarkozy
Zobacz także
Komentarze (0)