ŚwiatAmbasador USA, czy Bogdan Klich - który z nich mija się z prawdą?

Ambasador USA, czy Bogdan Klich - który z nich mija się z prawdą?

Nowy ambasador USA w Polsce Lee A. Feinstein powiedział w TVN24, że prezydent i premier Polski deklarują utrzymanie wojsk polskich w Afganistanie, a nawet zwiększenie liczby żołnierzy. Szef MON Bogdan Klich mówił w piątek, że nie "ma żadnych uzgodnień" w tej sprawie.

Ambasador USA, czy Bogdan Klich - który z nich mija się z prawdą?
Źródło zdjęć: © PAP

24.10.2009 | aktual.: 24.10.2009 20:19

- USA mają wobec Afganistanu zobowiązania i dlatego nie wycofamy się. Prezydent USA rozważa różne opcje, ale o wycofaniu wojsk nie ma mowy. Mam nadzieję, że stanowi to pewnego rodzaju gwarancję i zabezpieczenie - powiedział Lee A. Feinstein w programie "Horyzont" w TVN24. Zaznaczył, że jest to bardzo trudna walka. Dlatego - jak dodał - USA są niezwykle wdzięczni, że polski prezydent i premier deklarują "utrzymanie wojsk polskich w Afganistanie, a nawet zwiększenie liczby żołnierzy".

Jak podkreślił, Polska w ciągu 10 lat członkostwa w NATO "udowodniła swoje pełne oddanie ideom zawartym w Traktacie Waszyngtońskim i polityce NATO". - Polacy walczą ramię w ramię z Amerykanami w Iraku, Kosowie i Afganistanie. Polska jest w ścisłej czołówce najbliższych sojuszników USA - podkreślił.

Piątkowa "Gazeta Wyborcza" podała, że rząd chce wiosną wysłać do Afganistanu o 600 żołnierzy więcej niż dotychczas. Według "GW" 2600 żołnierzy to "koniec naszych możliwości".

Szef MON Bogdan Klich zapewnił jednak w piątek, że nie "ma żadnych uzgodnień" między resortem obrony a kancelarią premiera w sprawie zwiększenia polskiego kontyngentu w Afganistanie. Wyjaśnił, że nie występował do szefa rządu z propozycją w tej sprawie.

Jak podał, projekt strategii dalszego zaangażowania Polski w Afganistanie jest obecnie konsultowany w MSZ. Potem będzie przedstawiony premierowi. Minister nie chciał komentować tego dokumentu, gdyż jest on niejawny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)