Ambasador RP w Kijowie: Putin grozi nam, bo się boi ostatecznej porażki
Do kwestii przekazania Ukrainie myśliwców oraz zamknięcia strefy powietrznej odniósł się Bartosz Cichocki ambasador RP w Kijowie. - Putin już podjął decyzję o wojnie z Zachodem, a grozi nam, bo naszych decyzji się boi, że przesądzą o jego porażce. To my powinniśmy przejąć inicjatywę — powiedział dyplomata.
10.03.2022 | aktual.: 10.03.2022 11:29
Cichocki, który przebywał w ambasadzie Polski w Kijowie, był pytany przez TVN24, czy dzisiaj Ukraina nie patrzy na świat Zachodni, a w związku z tym także i na nas, tak jak Polska patrzyła na Francję i Anglię w 1939 roku, oczekując pomocy militarnej.
Dyplomata ocenił, że w dyskusjach na Ukrainie na ten temat "zdecydowanie odróżniana jest postawa Polski i postawa niektórych innych państw". "Tutaj wiadomością dnia była decyzja o możliwości natychmiastowego przekazania naszych MiG-ów Stanom Zjednoczonym i pod adresem Polski akurat padają tu najlepsze opinie. Pretensje, jeśli są, to są kierowane do innych państw" - zaznaczył Cichocki.
"Każdy dzień spóźnienia, to są setki ludzkich istnień"
Po uwadze, że szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba apelował w środę: "Dajcie nam samoloty dla dobra ludzkości", Cichocki został zapytany, czy jest to "wołanie kierowane do Amerykanów, i czy polska gotowość przekazania MiG-ów została doceniona". "Tak, bardzo, bardzo wysoko została doceniona" - odparł.
Cichocki przypomniał, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wraz z Kułebą od tygodnia wielokrotnie wypowiadali się na temat zamknięcia przestrzeni powietrznej. "Każdy dzień spóźnienia, to są setki ludzkich istnień, to są niewyobrażalne zniszczenia infrastruktury, to jest przedłużanie konfliktu, który można zakończyć znacznie szybciej, właśnie dzięki zamknięciu przestrzeni powietrznej" - podkreślił.
Ambasador RP w Kijowie: Powinni przejąć inicjatywę
Cichocki był także pytany, czy jako ambasador RP na temat przekazania myśliwców, ma inny pogląd, niż np. urzędnicy Pentagonu. "Uważam, że te samoloty powinny zostać Ukrainie udostępnione, a państwa NATO powinny zamknąć przestrzeń powietrzną nad Ukrainą" - oświadczył. Jak dodał, powinny "udostępnić systemy przeciwlotnicze, które dadzą taką szansę Ukraińcom" - zauważył ambasador.
"Natomiast musimy sobie zdawać sprawę, że Władimir Putin już podjął decyzję o wojnie z Zachodem. Jeśli grozi nam konsekwencjami, to tylko dlatego, że właśnie tych naszych decyzji się boi, że one byłyby przesądzające o jego porażce" - ocenił.
Pytany, czy zatem można uznać, że "strach Zachodu to naiwność i nadmierna ostrożność", Cichocki odparł, że "to jest błąd". "Dlatego, że myśmy powinni przejąć inicjatywę i spowodować, żeby to Władimir Putin się bał najpotężniejszego sojuszu militarnego w historii ludzkości, a nie odwrotnie" - mówił Cichocki.
Źródło: PAP