Ambasador Białorusi wezwany do MSZ; Polska protestuje przeciw zatrzymaniu Polaków
Ambasador Białorusi Paweł Łatuszka został wezwany do polskiego MSZ w związku z zatrzymaniem i prawdopodobnym pobiciem obywateli polskich uczestniczących w wiecu opozycji w Mińsku - poinformował rzecznik MSZ Paweł Dobrowolski.
Zobacz także fototemat:
Żądamy potwierdzenia liczby i tożsamości zatrzymanych obywateli polskich oraz umożliwienia służbom konsularnym dostępu do nich, a także podjęcia działań w celu ich zwolnienia - powiedział Dobrowolski.
Jak dodał, Polska protestuje przeciwko użyciu siły wobec swych obywateli zatrzymanych w Mińsku i domaga się gwarancji dla ich zdrowia. Wiemy z własnych źródeł, że zastosowano wobec nich represje fizyczne - przyznał rzecznik MSZ.
Polskim służbom konsularnym udało się dotrzeć jak dotąd do dwojga polskich obywateli zatrzymanych w ciągu minionej nocy: byłego ambasadora w Mińsku mariusza Maszkiewicza i dziennikarki "Gazety Wyborczej" z Lublina Weroniki Samolińskiej.
Według Dobrowolskiego, nie jest wykluczone, że wśród zatrzymanych są także inni Polacy.
Rzecznik MSZ poinformował też, że w piątek ambasadorowie państw UE w Mińsku, w tym ambasador Polski, złożyli wspólny protest przeciwko działaniom władz wobec białoruskiej opozycji.
W nocy z czwartku na piątek białoruska policja usunęła z Placu Październikowym w Mińsku protestujących przeciw sfałszowanym wyborom prezydenckim na Białorusi. Według doniesień mediów, wobec uczestników demonstracji użyto siły.