Amantadyna. Lek, który wywołuje zainteresowanie
Amantadyna to lek stosowany w leczeniu schorzeń neurologicznych. Ostatnio wywołuje duże zainteresowanie. Pojawiły się bowiem podejrzenia, że może być przydatny w leczeniu COVID-19.
Amantadyna oficjalnie jest wykorzystywana w leczeniu choroby Parkinsona, stwardnienia rozsianego oraz ostrego uszkodzenia mózgu. Jednak wykazuje także działanie przeciwwirusowe i może hamować zakażanie komórek układu oddechowego.
Są lekarze w Polsce, którzy twierdzą, że amantadyna jest bardzo pomocna w leczeniu zakażenia koronawirusem. Pulmonolog z Przemyśla dr Włodzimierz Bodnar zapewnia, że ma udokumentowanych ponad 100 przypadków wyleczeń z choroby COVID-19 przy użyciu tego leku.
Stwierdzenie to wywołało wiele kontrowersji w środowisku medycznym. Amantadyna nie została umieszczona w najnowszych rekomendacjach Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych dotyczących leczenia choroby COVID-19, opublikowanych 13 października 2020 r.
Amantadyna. Nie ma podstaw naukowych
Podczas wirtualnej konferencji prasowej poświęconej chorobom zakaźnym w Polsce, w tym COVID-19 specjalista, który jest kierownikiem Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku mówił o amantadynie.
- Nie ma żadnych podstaw merytorycznych ani naukowych do stosowania amantadyny w zakażeniach wywołanych przez koronawirusa SARS-CoV-2 - przekonywał prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak.
Podczas wirtualnego spotkania zwrócił on uwagę, że nie ma żadnych badań klinicznych dotyczących amantadyny, przeprowadzonych w sposób kontrolowany, potwierdzających działanie leku na chorych.
Amantadyna. Co to za lek?
Amantadyna jest lekiem, który charakteryzuje się ciekawym działaniem farmakologicznym. Ten specyfik jest tolerowany przez układ pokarmowy i dobrze wchłaniany przez organizm po podaniu doustnym. Okres półtrwania trwa od 10 do 14 godzin, który w przypadku niewydolności nerek może trwać do 7 lub nawet 14 dni.