Alterglobaliści: "Bomby dla pokoju to jak seks dla dziewic"
Trwa demonstracja przeciwników globalizacji w Warszawie. Bierze w niej udział około 2,5 tysiąca osob. Mają m.in. taki transparent
"Bomby dla pokoju to jak seks dla dziewic" i krzyczeli "Precz z biurokracją, precz z korporacją".
29.04.2004 | aktual.: 29.04.2004 16:49
"Kapitalizm zabija - zabijmy kapitalizm"
Na transparentach widnieją hasła: "Szmal dla jednych - koszmar dla drugich", "Przeciw Unii szefów i generałów", "Żadnej krwi za ropę", "Kapitalizm zabija - zabijmy kapitalizm". Zebrani mają flagi w czerwono-czarnych barwach, rozdają pisma i ulotki przeciw globalizacji.
Manifestacja tuż po godz. 14.00 minęła skrzyżowanie ulic Marszałkowskiej i Królewskiej, granicy strefy zero, od której do hotelu Sofitel Victoria, gdzie odbywa się Europejski Szczyt Gospodarczy, jest kilkaset metrów.
Protestujący zatrzymali się w tym miejscu na kilka minut. Podeszli pod barierek, wzdłuż których stoi policja. Manifestujący rzucali w stronę kordonu zabezpieczającego ul. Królewską rolki papieru toaletowego i kawałki transparentów, skandując: "Jesteście do d... jak ten papier".
Około godz. 14.30 manifestujący dotarli pod budynek Ministerstwa Finansów przy ul. Świętokrzyskiej. Tutaj zatrzymali się i usiedli na ulicy. Budynek jest chroniony przez podwójny kordon policji.
"Ludzie jak towar"
Przedstawiciel środowisk anarchistycznych Marek Kurzyniec przekonywał, że korporacje, które "traktują ludzi jak towar, wyzyskują ich i zwalniają, czerpią największe korzyści z aparatu przymusu i biurokracji, które są sługusami korporacji". Alterglobaliści skandowali "Złodzieje", "Wiwat Czeczenia, Palestyna!". W tle słychać syreny policyjne. Jedynym nie zabitym deskami lub dyktą miejscem na trasie przemarszu manifestacji była galeria Andrzeja Mleczki przy ul. Marszałkowskiej. Na witrynie galerii wywieszono informację o dziesięcioprocentowym rabacie dla alterglobalistów.
Następnie czoło manifestacji alterglobalistów dotarło przed Ambasadę Stanów Zjednoczonych w Alejach Ujazdowskich. Na Placu Trzech Krzyży, na wysokości hotelu Sheraton, protestujący usiedli na ok. 10 minut na odpoczynek, po czym ruszyli dalej. Wcześniej wygwizdali snajperów na dachu hotelu Sheraton i okolicznych budynków.
Na Placu Trzech Krzyży, na zabezpieczonym styropianem budynku banku, uczestnicy protestu namalowali spray'em hasła: "Rząd na bruk, bruk na rząd", "Spal radiowóz za Ożarów". Wśród manifestujących jedzie kilka platform, na których znajdują się alterglobaliści. Manifestacji towarzyszą szczudlarze i Radykalne Cheerleaderki - kolorowo przebrane feministki i anarchistki.
Po godz. 16 alterglobaliści dotarli przed Kancelarię premiera, skandując hasło "Każda władza żyć przeszkadza". Demonstranci zamierzają pozostać w tym miejscu przez kilkadziesiąt minut. Według organizatorów, zezwolenie na demonstrację wygasa o godz. 17.30 i do tego czasu zgromadzeni zamierzają się rozejść.
Na razie wykrzykują hasła, m.in. "Złodzieje", niektórzy tańczą w rytm piosenek z filmu "Akademii Pana Kleksa". Wcześniej zatrzymali się na Placu na Rozdrożu, gdzie również tańczyli na ulicy, przy muzyce dobiegającej z głośników ustawionych na czterech towarzyszących im platformach.
Rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji nadkom. Mariusz Sokołowski poinformował, że spod kancelarii protestujący będą kierowani przez policję na Pole Mokotowskie.
Spokojna manifestacja
Były dowódca GROM, doradca władz Warszawy do spraw bezpieczeństwa, płk Roman Polko, powiedział dziennikarzom przed Ministerstwem Finansów: "Można tylko pogratulować organizatorom. Chciałbym, aby wszystkie manifestacje przebiegały w taki sposób". Według rzecznika prasowego stołecznej policji Mariusza Sokołowskiego, manifestacja przebiega dotąd spokojnie. Zaznaczył niemniej, że policja jest przygotowana na rożne warianty wydarzeń. Również obserwatorzy z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka nie odnotowali, pytani po godz. 13.00, żadnych sygnałów o zakłóceniach manifestacji zarówno ze strony protestujących, jak i policjantów - poinformował Sławomir Cybulski z Fundacji.
Demonstranci mają pójść dalej ulicami: Nowym Światem, Al. Ujazdowskimi, aż pod kancelarię premiera. Organizatorzy manifestacji zaprosili wszystkich uczestników na Pola Mokotowskie, gdzie o godz. 19 ma się odbyć impreza alterglobalistów.