W bardzo ciężkim stanie jest mężczyzna, który trafił do szpitala w Ostródzie z 10 promilami alkoholu we krwi. Leżącego pod blokiem 44-latka znaleźli kilkanaście dni temu policjanci. Po kilkunastominutowej reanimacji mężczyzna trafił na oddział intensywnej opieki medycznej.
U pacjenta stwierdzono między innymi wstrzymanie krążenia, był także resuscytowany. Na razie nie wiadomo, czy mężczyzna przeżyje, wiadomo jednak, że w jego mózgu w wyniku niedotlenienia zaszły nieodwracalne zmiany.
Lekarze nie wiedzą jak to możliwe, aby mężczyzna wciąż żył, skoro śmiertelna dawka alkoholu we krwi wynosi 5 promili.