Alimenty zgwałconej kobiecie zapłaci gmina
Zgwałcona kobieta, której wbrew prawu
uniemożliwiono usunięcie ciąży, ma prawo domagać się alimentów od
właściciela szpitala - tak uznał Sąd Najwyższy, odpowiadając na
pytanie sądu, który rozpatruje pozew zgwałconej kobiety. Domaga
się ona odszkodowania za zmuszenie do urodzenia dziecka, informuje
"Gazeta Wyborcza".
13.04.2006 | aktual.: 13.04.2006 09:54
Sprawa kobiety z Dąbrowy Górniczej, która w konsekwencji gwałtu zaszła w ciążę i urodziła 9-letniego obecnie syna, ciągnie się w sądach już 6 lat i przeszła wszystkie instancje. Orzeczenia były niekorzystne dla wciąż odwołującej się kobiety, aż w końcu sąd pierwszej instancji pół roku temu przyznał Małgorzacie A. 6,5 tys. zł odszkodowania za zarobki utracone podczas ciąży i opieki nad noworodkiem. Odmówił natomiast uznania za szkodę kosztów utrzymania dziecka.
Małgorzata A. znów odwołała się do Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Ten zaś zadał Sądowi Najwyższemu pytanie prawne: czy takie koszty można uznać za szkodę?
"Tak" - odpowiedział Sąd Najwyższy w opublikowanej niedawno uchwale. Uchwała wiąże bezpośrednio jedynie sąd, który zadał pytanie prawne, i tylko w tej sprawie. Ale jest kolejnym przełomem w sprawie uznania w Polsce prawa do odszkodowania za tzw. złe urodzenie - czyli zmuszenie do urodzenia dziecka. Prawo to uznawane jest w większości krajów demokracji zachodniej.