Ali Agca zdradza, co wie o porwaniu Emanueli Orlandi
Mehmet Ali Agca chciałby przyjechać do Rzymu i modlić się przy grobie Jana Pawła II. Turecki terrorysta, który 13 maja 1981 roku strzelał do polskiego papieża, mówi o tym w wywiadzie dla dziennika “Corriere della Sera”.
21.06.2012 | aktual.: 01.02.2013 10:59
Rozmowa dotyczy przede wszystkim losów Emanueli Orlandi, porwanej w 1983 córki pracownika Watykanu, która zaginęła bez wieści. Były turecki terrorysta potwierdza, że porwanie to miało związek z próbą jego uwolnienia. Zapewnia, że Emanuela żyje i znajduje się w Turcji, i niebawem wróci do domu.
"Tym razem to szczera prawda", podkreśla Agca, przyznając, że w przeszłości kłamał wielokrotnie. Także wtedy, gdy niedawno twierdził, że z Watykanu wyszedł rozkaz zabicia Jana Pawła II.
Kto zatem kryje się za tym spiskiem? Nie czas, by to ujawniać, odpowiada Mehmet Ali Agca, mając na myśli i próbę zamachu na życie polskiego papieża, i uprowadzenie Emanueli Orlandi.
Tajemnicze zniknięcie 15-latki
Emanuela Orlandi, córka pracownika Watykanu zniknęła bez wieści 22 czerwca 1983 roku w Rzymie. To wciąż najbardziej tajemnicze, nigdy nie rozwikłane porwanie w historii Włoch. Dziewczyna zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach w biały dzień w centrum Rzymu i nigdy nie została znaleziona.
Porwanie łączono z zamachem na Jana Pawła II na Placu świętego Piotra 13 maja 1981 roku ze względu na żądanie, jakie pojawiło się wówczas od domniemanych porywaczy. Domagali się oni uwolnienia tureckiego zamachowca Mehmeta Alego Agcy, który strzelał do papieża.
Rodzina uprowadzonej wciąż wierzy, że Emanuela żyje. W 25. rocznicę porwania na ulicach Rzymu rozlepiono takie same plakaty o zaginięciu Emanueli Orlandi, jakie pojawiły się wkrótce po jej zniknięciu.