Trwa ładowanie...
d4213ru
16-03-2004 12:25

Aleksander Kwaśniewski: wynik wyborów w Hiszpanii to sukces terrorystów

Od wczoraj rozmawiamy na ten temat, minister obrony narodowej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, z naszymi sojusznikami z USA, wczoraj była rozmowa ministra Siwca z Condoleezą Rice, wiem że ministerstwo obrony będzie prowadziło takie rozmowy, MSZ. Musimy być przygotowani również na okoliczność, gdy Hiszpanie decydują się tą ważną część naszej strefy stabilizacyjnej opuścić - powiedział prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, gość "Salonu Politycznego Trójki".

d4213ru
d4213ru

Jolanta Pieńkowska:Pierwsze komentarze po wyborach w Hiszpanii są takie, że wygrała je Al-Kaida, jeśli Hiszpanie zdecydują się wycofać swoje wojska z Iraku, to co wtedy zrobimy my?

Aleksander Kwaśniewski:Niewątpliwie ten zwrot należy tłumaczyć atakiem terrorystycznym, może tym, że władza od początku nie starała się formować bardziej ostrożnie opinii na temat udziału ETY. W jakimś sensie jest to niewątpliwie sukces terrorystów ponieważ to był ich cel. Oni chcieli wpłynąć na wybory hiszpańskie i to się udało. Z drugiej strony mam takie wrażenie po wyborach w Hiszpanii, po rozmowach, które miałem kilka miesięcy temu, że takie, że partia rządząca była zbyt optymistyczna i pewna siebie. Nie wydaje mi się, żeby to był tylko jedyny powód tej zmiany preferencji wyborczych, ale tego już nikt nie udowodni.

Jolanta Pieńkowska:Ale efekt jest taki, że Hiszpanie zapowiadają - wycofujemy się z Iraku.

Aleksander Kwaśniewski:Tak, to jest oczywiście zapowiedź bardzo ważna, podlegająca jeszcze dyskusji, pamiętajmy, że ona była częścią kampanii wyborczej, a musi być rozpatrywana jako część obowiązków Hiszpanii, które ten kraj wziął na siebie. Ja wierzę, że w ogóle jest szansa na zwiększenie roli NATO w Iraku, a Hiszpania jest ważnym członkiem NATO, być może nie obecność samych żołnierzy hiszpańskich w Iraku, ale w ramach zwiększenia zaangażowania NATO-wskiego. Ale problem jest ważny, informuję, że od wczoraj rozmawiamy na ten temat, minister obrony narodowej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, z naszymi sojusznikami z USA, wczoraj była rozmowa ministra Siwca z Condoleezą Rice, wiem że ministerstwo obrony będzie prowadziło takie rozmowy, MSZ, musimy być przygotowani również na okoliczność, gdy Hiszpanie decydują się tą ważną część naszej strefy stabilizacyjnej opuścić.

d4213ru

Jolanta Pieńkowska:I kogo wtedy poprosimy o pomoc, bo to jest 1300 żołnierzy, a minister Zemke zapowiadał wczoraj, że ani jeden żołnierz więcej nie pojedzie?

Aleksander Kwaśniewski:Na pewno nie pojedzie, bo my pracujemy według planu i nie jesteśmy w stanie zmieniać te plany i wysyłać więcej żołnierzy. Nie mamy ich przygotowanych mówiąc wprost, poza tym to też byłoby niepoważne. Cały czas rozmawiamy z nowym sekretarzem NATO o większym zaangażowaniu Sojuszu.

Jolanta Pieńkowska:A jeśli Sojusz powie nie?

Aleksander Kwaśniewski:Ja myślę, że może powiedzieć tak, a jeśli powie tak, to w tej sytuacji, która się w tej chwili która się kroi, żeby rozwiązać istotny problem, nie może być tak, że nie można dziś zostawić Iraku w stanie destabilizacji, kiedy naszym zadaniem jest destabilizowanie.

d4213ru

Jolanta Pieńkowska:Ale nie będzie takiej sytuacji, ze w naszej strefie będzie 1300 żołnierzy mniej?

Aleksander Kwaśniewski:Być może jest możliwość zmniejszenia o jakąś część kontyngentu. Nie sądzę, by była to 1300-osobowa grupa, poza tym oni są skoncentrowani w jednym rejonie, pamiętajmy, że tam są ciągle Amerykanie, którzy będą chcieli jeśli będzie trzeba zwiększyć swoją odpowiedzialność.

Jolanta Pieńkowska:I są Brytyjczycy.

Aleksander Kwaśniewski:I są Brytyjczycy, ale głównie można liczyć na Amerykanów, choć ja nie jestem zwolennikiem zwiększania ich obecności w polskiej strefie. To powoduje różne komplikacje natury psychologicznej. Relacje amerykańsko-irackie są naprawdę skomplikowane.

Przeczytaj całą rozmowę

d4213ru
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4213ru
Więcej tematów